Domki wypoczynkowe w Sobieszewie

"Bardzo sympatyczne miejsce. Domki na uboczu, cisza i spokój. Do plaży 15 min spacerem. Właściciel pomocny i dostępny. Polecam. Dzięki tej lokalizacji nasz pierwszy pobyt na wyspie był udany."

"Bardzo fajne miejsce. Właściciel jest w porządku. Nie robi problemów i przy odbiorze domku nie zachowuje się jak detektyw, który chce wam wszystko wytknąć. Jest tylko jeden minus. Okiennice są zamontowane tak, że nie można ich zamykać. W oknie łazienkowym powinna być ruchoma, ponieważ po zmroku przy zapalonym świetle przez te rolety wszystko widać. Trzeba wieszać na okno jakiś koc, bo można niechcący zrobic pokaz sąsiadom."

"Bardzo spokojna okolica - idealna na wyciszenie się od zgiełku miasta. Jednocześnie dla tęskniących do aglomeracji doskonała baza wypadowa - ok 40 min do centrum Gdańska komunikacją miejską. Budził i usypiał nas rechot żab na zmianę ze śpiewem ptaków. Trasa do morza ok. 15 min spacerkiem. Domek czysty, zadbany i bardzo wygodny. Potwierdzamy zgodnie z innymi opiniami - bardzo miły i komunikatywny właściciel."

"Domki w spokojnej okolicy, dojście do plaży zajmuje około 20 min. Do dyspozycji jest grill, stół z ławkami, leżaki, plac zabaw. Jeżeli chodzi o sam domek, to nie jest on niczym ocieplony, trzeba się nastawić, że temperatura jest zbliżona do tej na zewnątrz, w zimne noce w domku jest również zimno (czasem bardzo zimno, gdy temp. jest poniżej 9 st. C). My spaliśmy w polarach i przykryci kocem, gorzej było z dzieckiem, które odkrywa się w nocy i budzi z zimna. Dodatkowo domki znajdują się blisko siebie więc słychać odgłosy sąsiadów, a w nocy nawet włączony TV w innym domku. Odnośnie wyposażenia, to rozwiązanie z wersalkami jest praktyczne, jednak nie za bardzo komfortowe, po kilku nocach odczuwa się ból pleców. Pierwszy raz spotkałam się z odliczoną liczbą sztućców i naczyń zgodnie z liczbą gości w domku. Przy częstszym gotowaniu odczuwa się brak wystarczającej liczby sztućców, czy talerzy. Na plus dostępność płynu do naczyń, gąbki, mydła, krzesełka do karmienia dziecka. Jedynie 2 rolki papieru toaletowego dla 4 osób na 2 tyg. to trochę za mało. Radzę przestrzegać godziny wykwaterowania. Ja byłam przekonana, że jest o godz. 11, opuściliśmy domek o 11.30 i musieliśmy dopłacić 50 zł. Oczywiście jest to moja wina, szkoda jednak, że zabrakło życzliwej rozmowy na sam koniec. Właściciel chciał również dopłatę za dodatkowego gościa bezpodstawnie, ponieważ w domku w jednym czasie były maksymalnie 4 osoby. Finalnie po przeliczeniu osób nie płaciliśmy tej dopłaty. W mojej opinii można było zapytać się ile było/jest osób w domku, a nie od razu mówić, ile pieniędzy mamy dopłacić."