Gdański Dom Turystyczny

"Czysto, prosto, ogólnie pozytywnie, w pokojach lodówka, możliwość skorzystania z kuchni, w kuchni brak jakichkolwiek przyborów, wszystko trzeba było wypożyczać dodatkowo gąbki i płyn do naczyń we własnym zakresie, dużym minusem jest słabe wygłuszenie pokoi, każdy szmer z korytarza było bardzo słychać, mieliśmy łazienkę na korytarzu i było ok, jest możliwość skorzystania też z pralki, cena dosyć wysoka jak na te warunki."

"Pokoje jak z PRL-u ale wszystko jest co potrzeba. Mocno skrzypiące łóżko na którym spałem, budziło mnie w nocy. Pani w recepcji bardzo miła. Posiłek w lokalu Bistro smaczny, cenowo już mniej przystępny a obsługa też z minionej epoki. Odniosłem wrażenie że klient to intruz. Śniadania serwowane dopiero od ósmej."

"Jest wiele możliwości , tańsze opcje komfort adekwatne do ceny, droższe pokoje z prywatną łazienką TV lodówka na "spokojniejszym piętrze" byłem kilka razy ogólnie nie jest źle . Strasznie słabe wifi"

"Spędziliśmy tutaj trzy noce, głównie była to nasza baza noclegowa, bo zwiedzaliśmy Trójmiasto. Jest to hotel pracowniczy, więc w tygodniu jest tu sporo osób z daleka pracujących w okolicy. Sama okolica średnio atrakcyjna, bo to część przemysłowa miasta. Pod samym budynkiem jest dość spory parking, blisko dwa sklepy i stacja benzynowa. Jest też bardzo blisko do przystanku autobusowego, z którego można dojechać do centrum. Co do samego noclegu, to pokoje czyste i wygodne łóżka. Na wyposażeniu szafa, lodówka i telewizor. Jest jeszcze mały stolik z dwoma krzesłami. Niestety w naszym pokoju był czajnik nie do użycia, bo miał dużo kamienia. Wadą położenie prysznica i toalet męskich i damskich po przeciwległych stronach korytarza, więc trzeba było kawałek przejść. Było czysto, ale szkoda, że tylko jeden prysznic do użytku w przypadku części męskiej. Druga wadą kuchnia, która jest tylko na parterze. Niby jest kartka żeby nie wynosić z niej sztućców i talerzy, ale zupełnie brak tego typu asortymentu w tym miejscu. Jedynie mikrofalówka, którą byłoby trudniej przemycić. Niedaleko był automat z kawami oraz przysmakami, ale akurat na nasze nieszczęście kawy też się nie mogliśmy napić, bo automat nie działał. Na plus winda, więc z bagażami nie trzeba wspinać się po schodach. Na miejscu jest jeszcze sala bilardowa (płatna od godziny) oraz lokalne bistro, więc można tam coś kupić do jedzenia (nie oceniam, bo nie korzystaliśmy). W samym budynku jest zakaz palenia, choć jednej nocy chyba ktoś próbował go złapać, bo aż uruchomił alarm. Najchętniej dałbym ocenę 3,5, choć trzeba zaznaczyć, że pokoje były w porządku. Uciążliwa tylko była odległość do toalety męskiej oraz prysznica męskiego. Niestety niedaleko trafiło nam się głośne towarzystwo, które nieco hałasowało, a nam zależało na wcześniejszym wstawaniu. Akurat to nie wina obsługi, bo nie oceni ona po spojrzeniu kto jest jakim człowiekiem."