Centrum Kreatywnej Zabawy KIDDOS

"Super miejsce, dziecko nie chciało z tamtad wychodzić. Dla narzekających, nadopiekuńczych rodziców polecam druga mniejsza sale zabaw gdzie przebywa się z dziećmi. Nieraz zastanawiam się jak niektóre dzieci radzą sobie w przedszkolu jak tu mają problem."

"Beznadziejne miejsce opiekunki w wieku 16 lat nie maja pojecia o dzieciach oraz opiece. Nie dzwonią do rodziców kiedy dzieci chce wyjść. Dzieci jak w więzieniu a rodzice nie mogą wejść- nie wiadomo dlaczego. Przereklamowane miejce dobrze działa tam Tylko marketing."

"Byliśmy w ostatni weekend sierpnia ..obsługa sali zabaw cos okropnego .. Dzieci nie chętnie chca zostać.. pani podnosi glos ... Bardzo nie przyjemne osoby tam pracują ..."

"Dzieci były znudzone po 30 min. i po ok. 1 h poprosiły Panie z obsługi o skontaktowanie się z rodzicami, bo chcą już z tego miejsca wyjść. Niestety kilkukrotnie zostały zignorowane "zaraz zadzwonię", "rodzice nie odbierają". Nikt się z rodzicami jednak nie skontaktował (rodzice byli cały czas w zasięgu GSM). Rodzice, tak jak ustalili, przyszli po dzieci po 2h. Dzieci wyszły z KIDDOS roztrzęsione, że przebywały w tym miejscu wbrew swojej woli. Rodzice zaskoczeni i nieświadomi, że dzieci nie bawią się tam dobrze. Na prośbę rodziców o wyjaśnienia sytuacja nie została przez KIDDOS wyjaśniona (oba podane numery telefonów były właściwe, w historii telefonów bark jest połączeń nieodebranych, sms'ów o podejmowanych próbach). Sytuacja pozbawia nas zaufania do pozostawienia naszych dzieci pod opieką w tym miejscu. Oferta prezentowana w folderze ni jak się ma do tego co zastaną dzieci w środku. Sala kuchni i kinowa zamknięta (jeśli to z powodu Covid, nie ma takiej informacji na stronie i w ulotkach). Zbudowanych z klocków Cobi konstrukcji nie można dotykać, a klocków do budowania jest jak na lekarstwo. W supermarkecie bardzo mało produktów. Wg. nas marketingowa wydmuszka, przerost formy nad treścią. Dzieciom wystarczy często kilka fajnych klocków, karta papieru i farby, aby spędziły dobrze czas z miłymi moderatorkami."

"Kiddos to miejsce, w którym dzieciaki mogą sie do woli wyszaleć, pod czujnym okiem personelu. Nasze dzieci, w wieku 7 - 9 lat, były zachwycone i przez cały czas pobytu w Jachrance był to żelazny punkt programu. Dziwiło mnie początkowo, że rodzice nie mają tam wstępu, no ale w końcu dużo więcej przestrzeni zostaje dla dzieci, a to dla nich w końcu jest to miejsce. Warto skorzystać z tej atrakcji, szczególnie gdy się jest gościem hotelu "Warszawianka", bo wówczas, w chłodniejszej części roku, dzieci mogą tam przyjść lekko ubrane, wprost z pokoju i nie ma obawy, że ubrany w treningowy strój malec, rozgrzany zabawą, przeziębi się w drodze do samochodu. Jednak nawet osoby "z zewnątrz" mogą mieć powody do zadowolenia - tuż przy hotelu jest duży parking, a zaraz przy wejściu do Kiddos jest kawiarnia, w której na zakończenie miłej rozrywki, dzieci mogą być poczęstowane sokiem i ciastkiem albo lodami. To miejsce odwiedziliśmy już kolejny raz, ostatnio tuż przed wybuchem pandemii i mam nadzieję, że gdy sytuacja w miarę się unormuje, będziemy mogli tu wrócić."