"HANKA" Salon fryzjersko kosmetyczny

"Generalnie nie polecam. Pomimo jasnego określenia jak chce być obcięty, zostałem wręcz opitolony tak krótko, że do tej pory mam jeszcze torsie na ta myśl. Nigdy więcej. Nie zawsze tanio znaczy dobrze..."

"O salonie dowiedziałam się z polecenia, mam kawałek bo ok. 20 km, ale osoba polecająca bardzo zachwalała. Byłam umówiona na gorące nożyczki z myciem i modelowaniem. Pani fryzjerka najpierw umyła włosy (co nie było zbyt przyjemne, bardzo drapała mi głowę paznokciami) a potem od razu przeszła do suszenia włosów. Nie było konsultacji, pytania "Co robimy?". Pani z góry założyła, że chce cięcie na prosto bo z taką fryzurą przyszłam. Poprosiłam o coś innego - nie cięcie na prosto ponieważ poprzednia fryzura mi się nie podobała i chce coś innego, jakiejś zmiany, może jakieś cieniowanie/stopniowanie. Pominę, że suszyła włosy z grzywką na boki a ja noszę grzywkę na czole - na prośbę o obcięcie jej w taki sposób Pani stwierdziła, że ta grzywką się tak rozkłada (jak przyszłam do salonu tak faktycznie była trochę na boki bo włosy nie były najświeższe i chwilę wcześniej podtrzymane opaską) - więc żeby tą grzywkę przywrócić na czoło Pani prawie przypalała mi skórę na czole suszarką. Nie było za przyjemnie. Ogółem włosy zostały obcięte - a jakże, na prosto - maszynką. A cieniowanie (którego w sumie nie widać bo to jedna warstwa jakieś może 1,5 cm nad końcem włosów) zostało zrobione gorącymi nożyczkami. Miałam zarezerwowaną wizytę na 1 h 15 min (wg portalu na którym umawiałam wizytę) a po pół godziny przyszła kolejna klientka, także Pani bardzo się spieszyła i chodziła ośmieszy jednym a drugim fotelem przez pewien czas, a moją usługę miała "już kończyć" a włosy były chyba całkiem przed cięciem. Na koniec włosy zostały potraktowane prostownicą i tyle by było z modelowania. Za całość zapłaciłam 80 zł. Nie wyszłam zadowolona bo to definitywnie nie było to czego chciałam i wyglądałam dość średnio ale nie miałam nawet ochoty się wykłócać z Panią na którą czekała od prawie 15-20 minut kolejna klientka. Podsumowując: Czy wrócę? Tak - dam jeszcze szansę, z nadzieją, że to było tak wyjątkowo. Najbardziej brakowało mi tej konsultacji przed umyciem i obcięciem włosów, dopytania się czego bym chciała i co może mi Pani fryzjerka zaproponować. Bo nie zawsze idzie się tylko podciąć końcówki. Moja opinia nie ma na celu zszargać dobrego imienia salonu czy coś w tym rodzaju tylko zwrócić uwagę na to co można by poprawić."

"Byłam 2 razy, po drugiej wizycie raczej nie wrócę. Pani fryzjerka bardzo sympatyczna, ale usluga koloryzacji z podcięciem trwa koło godziny, gdzie zazwyczaj bywałam u innych fryzjerów najkrocej 2 godz. Moze gdyby usluga nie odbyla sie tak ekspresowo to bym nie miala okropnych plam po farbie na czole, skroni, uszach, szyji i nawet lokciu… wiem, ze to zejdzie ale nie fajnie jest wyjsc od fryzjera brudna z farby … Na 1 wizycie też musialam domywac plamy…"