Przychodnia Weterynaryjna VITAVET s.c.

"Super Doktorostwo, profesjonalizm na najwyższym poziomie, zwierzaki zaopiekowane medycznie od A do Z. Bardzo, bardzo polecam wszystkim opiekunom zwierzaczków. Najlepsza przychodnia jaka odwiedziłam w swoim życiu. Violetta"

"Edit: Ewidentnie nie wie Pan o czym mówi. Próbuje za wszelką cenę się bronić, ale proszę Pana, gdyby zrobił Pan kotu chociaż podstawę jaką jest badanie krwi wiedziałby Pan, że temu kotu narkozy podać NIE WOLNO. We wtorek podał Pan kotu narkozę, a w piątek kot zaczął walkę o życie w szpitalu. Przez Pana niekompetencje. Owszem kociak miał wówczas innego właściciela, ale to PAN LECZY, PAN POWINIEN ZASUGEROWAĆ BADANIE KRWI BO TO JEST NAJWAZNIEJSZE. Kot po zabiegu wciąż nie jadł. Zabieg mu tego nie ułatwił tak jak Pan myślał. A szwy puściły samoistnie w domu, nie przez innych błąd, a przez Pana błąd. A w środku są KAWAŁKI ZĘBÓW!!! Jak można popełnić taki błąd? Wstyd Panie "doktorze". Właśnie gdyby nie inni lekarze, prawdziwi lekarze to ten kociak by nie żył! Dzięki Pana "kompetencji"!!!! I nie jest to moja opinia jako osoby prywatnej, a trzech niezależnych od siebie gabinetów weterynaryjnych. Moze i są sympatyczni ale poziom kompetencji poniżej zera. Prawie zabili naszego kotka. Nie wykonali kotu podstawowych badań krwi. Kot nie jadł, uznali ze pewnie przez krzywe zęby. Podali narkozę i je usunęli. Małemu kociakowi. Narkoza uszkodziła nerki przez co kot w szpitalu walczył o życie. Szwy w puszczyku puściły, a w środku inni weci znaleźli małe kawałki pokruszonych ząbków, a więc i to nie zostało przeprowadzone poprawnie. Kot wciąż nie jadł. Dlaczego? Bo kot ma Fipa, i wiedziałby Pan doktor o tym gdyby zrobił podstawowe badania krwi!! Kotka leczymy i wraca do sił, ale temu Panu powinni odebrać prawo do wykonywania zawodu. Wykorzystał nie wiedzę chłopaka, który przyszedł z kociakiem po pomoc. Gdyby kociak nie trafił w nasze ręce, i nie trafił do prawdziwego weterynarza dziś by już nie żył. Omijajcie naprawdę, bo uprzejmość to nie wszystko. Nie mają wiedzy jak leczyć zwierzaki. Pozdrawiam wszystkim czytających - mamcia 5 wspaniałych kociaków"

"Bardzo miła i kompetentna Pani weterynarz. Dostałem się na wizytę z kotem bez wcześniejszego umawiania. Podstawowa pierwszorazowa wizyta wraz z odrobaczeniem kosztowała 70zł(jak na trójmiasto i zakres usług cena bardzo atrakcyjna) Polecam."