Casa di Pinokio

"Restauracja Pinokio jedna wielka tragedia. Czas oczekiwania mimo dużej części wolnych stolików bardzo długi. Dania główne podane przed przystawkami Jedzenie okropne. Zawitaliśmy z polecenia jednak pierwszy i ostatni raz."

"Jakość pokoju słaba, drzwi stare, zacinające się, wejście do przedpokoju jest niemałym wyzwaniem, trzeba włożyć sporo siły w przekręcenie klucza. Jednak najgorszym, najbardziej ohydnym aspektem jest stan łazienki (jedna na 3 pokoje). Odpływy zapchane najprawdopodobniej włosami, woda w brodziku kabiny prysznicowej nie ścieka, po jednej minucie prysznicu poziom wody sięga kostek. To samo w umywalce, tylko że jest jeszcze bardziej zapchana. Wszędzie na podłodze leżą włosy i są plamy błotne. Woda przestaje być ciepła po 5 minutach lania. Cieszę się, że chociaż papier toaletowy jest uzupełniany na bieżąco. Z plusów na pewno lokalizacja i w miarę niskie ceny pokoi."

"Po dotarciu do posesji zauważyłem kilkudziesięcio-letnie drzwi, po kilkunastukrotnej próbie otwarcia wreszcie udało się otworzyć, poprzez skomplikowaną procedurę pogłębianie i spłycania umieszczenia klucza w wyrobionym zamku. Po otwarciu magicznych drzwi ujrzałem widok i zapach przestarych konstrukcji, które podczas wejścia na 1 piętro balem się że się zawalą. Na holu głównym zauważyłem zafoliowane stare meble, które najprawdopodobniej w przekonaniu właściciela miały poprawiać architekturę A w rzeczy samej, przynajmniej w mojej ocenie i ocenie kilku niezależnych znajomych powodowały ogromny niesmak. Dotarłem wkoncu do moich drzwi, proces otwarcia tych drzwi trwał nieco dłużej niż proces poprzedni. Po otwarciu drzwi do mojego apartamentu zauważyłem wspólną dla trzech pokoi ( obcych rodzin ) łazienkę oraz kuchnię. Pomieszczenia w których przebywaliśmy były wynikiem nieudolnych remontów w których kąt nachylenia podłogi wynosił najmniej 5°. Po rozpoczęciu noclegu w granicach północy odcięto mi PRĄD! W związku z powyższym telefony oraz inne urządzenia wymagające ładowania nie naładowały się do rana. Oczywiście o suszarce I żelasku mowy NIE BYŁO! Podczas wielokrotnych prób kontaktu od godziny 7 po raz pierwszy udało się skontaktować o godzinie 10. Zaraz po rozpoczęciu rozmowy Pani zasugerowała błąd w naszym postępowaniu i zapytała dlaczego nie dzwonilismy zaraz po odcięciu prądu. Brak możliwości połączenia się jasno wskazuje na lekceważące podejście do najemcy. Zaraz po zgłoszeniu awarii administrator przysłał w celu naprawy emerytowanego nieudolnego sąsiada bez zaświadczenia w zakresie usuwania awarii. Jego wizyta zakończenia się niepowodzeniem zgodnie z moimi przypuszczeniami, ostatecznie awaria została usunięta po godzinie 12, co oznacza że przez 12 godzin zostaliśmy pozbawieni energii elektrycznej. Rekompensatą zdaniem najemcy za te wszelkie niedogodności oraz niesamowicie zaniżone standardy lokalu było wino musujące za około 14 PLN. Takich ludzi powinno się odosobnić, zweryfikować ich nieuczciwość I dziwnie pojmowaną rządzę pieniądza, absolutnie odradzam pomysł wynajmu tego lokalu."

"Miejsce uznawane za pensjonat. Dla mnie to raczej hostel z tą różnicą że są osobne pokoje i nie śpi się w kupie z innymi obcymi osobami. Lokalizacji super. 200 metrów do głównego deptaka. Pomysł żeby klucze odbierać w restauracji nowatorski. Brak miejsca do parkowania. Ulica wąska, dwukierunkowa i parking płatny. Byliśmy na 1 piętrze trzy pokoje i wspólny aneks kuchenny i łazienka dla wszystkich. Wszystko lepiące się, albo zepsute, ale na granicy zepsucia. Ja rozumiem że pokoi się nie sprząta codziennie bo to nie hotel, ale łazienka? Z tego co się dowiedzieliśmy właściciele/właściciel planuje to sprzedać i pewnie stąd położenie laby na czystość i bieżącą naprawę...ale serio?! Aż tak? Za tę cenę i lokalizację można jedną noc po imprezie przespać nie patrząc na kontekst ale odradzam dłuższy pobyt"

"Beznadzieja, odradzam wszystkim. Na stronie booking jest apartament 3 osoby dorosłe tylko jedna osoba musi spać na kanapie gdzie nawet osoba 1.50 się nie mieści. Brudno. Wifi nie działa więc żaden plus. Chyba tylko lokalizacja jest ok. Wg nie warte tych pieniędzy. Za to łóżko oczekiwalbym częściowego zwrotu pieniędzy A nie dziwnych tłumaczeń obsługi."