Willa Pieńkowskich Księdza Gabriela Władysławskiego 14, 81-259 Gdynia, Pomorskie

"Mieliśmy przyjemność organizować w tym lokalu Chrzciny i zdecydowanie był to strzał w 10. Zarówno Goście, jak i my BARDZO zadowoleni. Jedzenie przepyszne, roznorodne, duze porcje, a przede wszystkim pieknie podane. Sala zabaw- raj dla dzieciaków. Obsługa przesympatyczna- Panie kulturalne, usmiechniete, reagowały na wszystkie prośby :) Sama organizacja i kontakt z lokalem- świetny, bez problemu można było dogadać szczegóły i dopasować uroczystosc pod siebie. Raz jeszcze serdecznie dziękujemy i na pewno do zobaczenia :)"

"Hotel nie raczy nawet odśnieżyć podjazdu ani schodów przed willą, mimo naszej prośby i zapewnień pani z recepcji jedyna droga dojazdowa do hotelu nie została ani odśnieżona ani posypana piaskiem przez co nie dało się podjechać pod ośnieżoną górkę i samochód trzeba było zostawić na dole na miejskim parkingu. Łóżko niewygodne i zapadało się do środka. Nie polecam."

"Kameralny hotel znajdujący się w ustronnym miejscu. Bardzo dobry na podróż służbową - w jednym miejscu nocleg i dobra restauracja. Dla estetów nie polecam - z jednej strony budowa z drugiej pobojowisko. Pokoje lekko nadgryzione zębem czasu ale czyste. Szczególnie irytujące są żaluzje w oknach (jedyny minus). Najniższy poziom to wielka bawialnia dla dzieci. Wokół hotelu nie ma jednak miejsca na zabawę dla najmłodszych. Zimą super, latem umiarkowanie. Restauracja zasługu na 5 gwiazdek. Polecam zupę Tom Kha z krewetkami . Śniadanie w formie karty z pięcioma propozycjami - dobre i smaczne rozwiązanie."

"Uczestniczyłam w imprezie sylwestrowej organizowanej w willi Pieńkowskich. Jestem w szoku jak właściciele mogą osobiście zepsuć zabawę w swoim lokalu. Jedzenie było przepyszne! obsługa bardzo miła i profesjonalna, bardzo miła Pani barmanka :) ale DJ to jedna wielka pomyłka… Szczerze mam wrażenie że Pan Mirosław nigdy DJ-em nigdzie nie był a to była jego pierwsza impreza(mam nadzieje że ostatnia).Jeżeli organizator organizuje sylwestra w klimacie latino to wypadałoby żeby DJ miał pojęcie o muzyce latino a nie chamskim, żenujacym disco polo z czeluści polskiej żenady. Jeżeli Państwo Pieńkowscy chcieli zorganizować sylwestra dla swoich znajomych, za którego płacili inni uczestniczący to niestety była to jedna wielka pomyłka. Znajomi siedzący przy stole z właścicielami i DJ Miroslawem pokazywali swój poziom kultury -10, zamawiali najbardziej żenujące piosenki disco polo, które nieprofesjonalny DJ puszczał z taką głośnością że pękały uszy. Na takie przyjęcia ludzie przychodzą i chcą też ze sobą porozmawiać - tutaj nie było takiej możliwości. Właściciel który kroił dziczyznę w klapkach ledwo trzymając się na nogach - to na prawdę kiepski PR dla Państwa hotelu i restauracji, który mógłby być pięknym i bardzo smacznym miejscem godnym polecania, a nawet kolejnych imprez sylwestrowych. W przyszłości polecam organizować sobie i swoim znajomym imprezy zamknięte, a takie organizowane dla ogółu kontrolować we względnej trzeźwości i z fasonem."