Pizzeria Keja inż. Jana Śmidowicza 67, Oksywie, 81-127 Gdynia, Pomorskie

"Zamówiliśmy dwa dania obiadowe , po upływie DWOCH GODZIN zadzwoniłam aby dowiedzieć się co z zamówieniem. Pani która odebrała powiedziała, że kierowca już wyjechał ze jakis problem z samochodem i przeprasza,mija kolejne 40 min A dostawcy w dalszym ciągu nie ma ;) , dzwonie ponownie i tym razem Pani powiedziała, że nowy kierowca dlatego tak długo. Jeśli chcecie zamówić coś na dowóz to radzę z pięcio godzinnym wyprzedzeniem . O smaku się nie wypowiem, gdyż odmówiłam po prawie 3 godz. Czekania ."

"Jedzenie bardzo dobre, choć długo trzeba czekać. Jak wszedłem, to spodziewałem się niższych cen - zgrzebny barek, talerze i sztućce jednorazowe. Zjadłem placek po cygańsku za 37 złotych (wszystkie dania w takich cenach)."

"Zamówiłem kebaba mini i frytokebaba. Nie dałbym czegoś takiego najgorszemu wrogowi, sos zważony, frytki miękkie nie dosmażone i placek spalony na grilu część miękka, a część twarda nie do ugryzienia. Sałata w kebabie obrzydliwa. Wszystko poszło w smietnik. Omijać szerokim łukiem."

"Pizza jest ponadprzeciętna, całkiem smaczna. Natomiast kebab pozostawia sporo do życzenia, sos czosnkowy to zwykły jogurt naturalny bez smaku, Pan który przygotowywał kebaba robił go na zapleczu i nie ścinał świeżego mięsa z rusztu, w efekcie dostałem odgrzane z mikrofali mięso, które było zimne. Pizze prawdopodobnie ponowię ale kebaba sobie podaruje."

"Wczoraj tj 13/09/2020 zamówiłem pierwszy i ostatni raz cokolwiek z tego miejsca błędnie nazwanego pizzerią. Jedyny pozytyw był taki, że jedzenie dojechało względnie ciepłe. Więc teraz negatywy: - Zamówienie złożone o 14:17, szacowana godzina dostawy 14:57, dojechało o godzinie 16:15, bez jakiejkolwiek informacji o opóźnieniu czy słowa przepraszam. Po moim telefonie i pytaniu co się stało z zamówieniem usłyszałem "Wyjechało" i nic więcej. - Dwa "Kebaby" Które zamówiłem gdy w końcu dostałem do ręki to miałem wrażenie, że w środku jest coś o konsystencji plasteliny, ponieważ wyginało się w każdą stronę. - Mięso "WOŁOWE" koło wołowego nawet nie leżało, zresztą w smaku i wyglądzie nie przypominało jakiegokolwiek mięsa, smakowało jak guma zmieszana z błotem. - Papryczek Jalapeno domówionych do jednego z kebabów (dodam, że dużego) naliczyłem może z 10 plasterków. - "Duży Kebab" po otwarciu rozsypał mi się w rękach ponieważ placek wokół którego było owinięte to pseudo mięso oraz reszta składników było przesiąknięte sosem (chyba sosem) więc mojego dużego kebaba musiałem jeść na talerzu przy pomocy noża oraz widelca. Podsumowując nie polecam, nie zamawiajcie niczego, nie traćcie czasu, pieniędzy oraz nerwów."