Alfavet Przychodnia Weterynaryjna

"Zwierzę miało zabieg, po zabiegu nawet nie otrzymało odpowiednich leków, które powinny być po tym zabiegu podane jeszcze w domu, osoba z zawodem weterynarza stwierdziła, że to niby zbędne, że gdyby coś się działo to trzeba przyjść drugi raz (mimo, że wszędzie gdzie bym nie czytała to była mowa o lekach do użytku domowego po zabiegu) widać, że zwierze się bez nich męczyło, trzeba było ciągać je na drugi dzień ponownie do lecznicy, zamiast uniknąć tego, gdybym od razu mogła zakupić odpowiednie leki (ale lepiej kasować za kolejne wizyty, bo wiadomo sam lek tańszy niż wizyta kontrolna plus lek wiec lepiej nie dawac od razu), nie mówiąc o tym, że przy odbiorze zwierzaka ze szpitala informacje były zdawkowe, więcej idzie się dowiedzieć od ludzi, którzy mają te zwierzęta niż od "weterynarza", który niby je leczy. Kiedyś może i trzymali poziom, ale teraz to kompletne dno, zamiast fachowej obsługi to lecą tylko pod kasę i ilość odbytych wizyt, nie mówiąc o tym, że gdy tą wizytę kontrolną jednak trzeba odbyć to "nie ma terminów" I trzeba się prosić o tą wizytę lub znowu zostawiac w szpitalu na caly dzien, ze moze znajda laskawie czas. Dodatkowo kobieta z recepcji, brunetka w okularach strasznie nieprzyjemna i arogancka, chyba siedzi w pracy za karę. Koniec końców po 3 wizytach, które nie przyniosły żadnego skutku w poprawie zdrowia pupila udałam się do innego, dobrego weterynarza, który przebadał go od A do Z w koncu dobrze zdiagnozował i wyleczył, bo tu każda wizyta konczyla się tylko tekstem, żeby przyjść jeszcze raz jakby coś się działo."

"Pani dr Karolina Krząstek- Łukawska generalnie nie leczy naszych zwierząt. Nie zaglądamy też do kliniki- dzieli nas spora odległość. Niemniej Pani doktor jest lekarzem nie tylko podczas pełnienia dyżurów w klinice, ale także w swoim czasie wolnym. Zauważyła u naszego niespełna rocznego goldena niezgrabność ruchową podczas wstawania z posłania, po drzemce. Zasugerowała, żeby zrobić RTG stawów łokciowych, podejrzewając dysplazję. Niestety jej podejrzenia okazały się słuszne. Ale dzięki temu możemy wdrożyć wczesne leczenie, które opóźni postęp choroby. Dziękujemy z całego serca. Luna z rodziną."

"Leczyłam moją kotkę nefrologicznie u Pani lek. wet. Karoliny Krząstek-Łukawskiej. Otrzymałam fachową pomoc, a kotka była zaopiekowana z dbałością o każdy szczegół i aspekt choroby oraz z dużym zaangażowaniem. Po ciężkim kryzysie nerkowym, znowu bawi się i biega jak mały kotek. Chociaż nie mogłam jej odwiedzać w szpitalu, to czułam się jakbym była tam codziennie, ponieważ byłam o wszystkim informowana na bieżąco. Mogłam ze spokojem zająć się swoimi sprawami wiedząc, że kicia znajduje się w dobrych rękach. Jeszcze raz bardzo dziękuję za pomoc i zaangażowanie, na pewno będę polecać Panią doktor :)"

"Wczoraj doktor Jan Bąkała wykonał profesjonalnie echo serca, a dzisiaj doktor Izabela Glac usunęła kamień nazębny i dokonała ekstrakcji zębów u mojej trzynastoletniej kotki Misi. Pacjentka czuje się dobrze, zjadła posiłek. Dziękujemy bardzo.♥️"

"Do kliniki trafiliśmy za pierwszym razem z przepukliną kroczową u naszego pieska, zarówno opieka jak i sam zabieg odbyły się profesjonalnie. Drugim razem, klika miesięcy później, z bardzo ciężką raną wygryzioną przez innego psa. Przyjechaliśmy późno, a rokowania były znikome, duże prawdopodobieństwo że piesek nie dożyje do rana. Dr. Michał przeprowadził bardzo trudną operację klatki piersiowej, która ocaliła mu życie. Piesek był hospitalizowany przez tydzień, ze wszystkimi się zaprzyjaźnił choć czasem pokazał ząbki. Dzięki tym wspaniałym ludziom nasz piesek żyje i może cieszyć się wspólnymi chwilami. P.S. Tosiek kazał pozdrowić wszystkich, którzy się nim opiekowali :)"