Grilled Chicken Burgers GC's aleja Bohaterów Warszawy 91A, 70-453 Szczecin, Zachodniopomorskie

"To miejsce na mapie miasta Szczecin jest już bardzo długo. Nie mam pewności, ale kojarzę przynajmniej od 2007 roku. I mimo tego że często tamtędy przechodziłem, nigdy nie odwiedziłem tego miejsca. Ale kiedy poleca ci to miejsce dwóch ludzi o skrajnych gustach, charakterach i nawykach... Trzeba tego spróbować. Jedzenie smaczne, dobre sosy i rewelacyjne frytki. Klasycznie smaczne bugsy! Obsługa świetnie zorientowana w ilości zamówień i czasach oczekiwania na realizację. W lokalu dobra rockowa muzyka a na telewizorze śmieszne kotki z YouTube. Czego chcieć więcej? Lokal ciasny, ale z klimatem. W toalecie ciepła woda. A tego czasem brak w wykwintnych knajpach Szczecina!"

"Ja nie wiem, kto wystawia oceny temu lokalowi, ale ludzie, albo ślepi, albo głupi, albo bez smaku. Ceny poszybowały niesamowicie. Już 30 ziko za wątpliwej jakości burgery: mięso podeszwa o bardzo małej gramaturze, nieco boczku i ser w panierce, albo raczej panierka z serem. Bułka najgorsza z możliwych marketowa. Mięso o nieokreślonym kształcie i w śmiesznej ilości, co widać na zdjęciu. Smak podły! Reasumując: Niskiej jakości składniki, a ceny niebotyczne. Omijać szerokim łukiem."

"Bardzo fajne miejsce na obiad czy kolację. Wybraliśmy się w czasie Halloween, więc wystrój bardzo nam się spodobał. Szczególnie dzieci były zachwycone. Muzyka nawet była odpowiednio dobrana do wystroju. Bardzo miła obsługa. Pani doradzi, podpowie co zamówić dla dzieci. Jedzenie smaczne, oryginalne sosy. Naprawdę duże porcje, więc radzę się wybrać na pusty żołądek:)"

"Kultowe miejsce , jedzenie wciąż bardzo smaczne. Od otwarcia smakuje wszystko praktycznie tak samo. Jest to też jedyne miejsce w którym zjadam burgera z mięsem (nie przepadam za mięsem). Frytki również bardzo dobre, obsługa zawsze przemiła, klimat lokalu bardzo fajny. Na halloween, święta itp zawsze przystrojony. Zawsze wracam z wielką chęcią."

"Syte porcje, średniej jakości, fajna obsługa i całkiem klimatyczne. Tylko przesiąkniesz olejem. Burger duży i syty jak ktoś chce się najeść takim tzw. brutalem - mocno tłusty, przesadzisty, ciężki - ale smaczny :) czyli brutal. Jeśli chodzi o formę to burger kolos to dwa kotlety 150g hmmm nie powiedziałbym ale… nawet jak są to takie zbite, że zajmowały tylko pół bułki, a że były dwa to ciężko było tą piramidę zjeść mimo, że na bokach nic nie było. To tak apropos formy. Mięso nie powala, smaku mało - bardzo słabo jakościowo. Dodatki spoko, boczek daje radę, ogóreczki itp też git. Sosy mizernitko, praktycznie nic nie czuć, zero fanu. Bułka daje radę, ale w dzisiejszych czasach są lepsze niż te sklepowe, a taka tutaj jest. Lokal spoko, ma klimacik Amerykański. No ale tam nie ma wentylacji. Kurtka to na dworze całą noc, żeby można było ją ponownie założyć - za to duży minus. Pani z obsługi baaardzo miła. Ceny - hmm nie mam zdania, choć jadłem o wiele lepsze za mniej. Reasumując, miejsce przeszacowane na Google. Opinie delikatnie na wyrost - ot zwykły brutal 3/5"