Karasiński Tomasz, lek. med.

"Lekarz nie słuchał mnie, kiedy mówiłam o swoich objawach i bez rozpoznania przyczyny zaproponował terapię hormonalną jako "najprostsze rozwiązanie". Sugerował, że nie znam swojego ciała i że na pewno nie czuję tego co czuję, czułam się traktowana z góry jak mała głupia dziewczynka. Nie miałam możliwości przygotowania się do badania. Badanie przeprowadził niedelikatnie, bez uprzedniego wyjaśnienia, co w zasadzie miałoby ono na celu, na leżance z papierową nakładką po poprzedniej pacjentce - nakładka była podarta, pomięta i ewidentnie ktoś wcześniej z niej korzystał. Wynik badania lekarz przybliżył piąte przez dziesiąte i dopiero wtedy udało mi się opowiedzieć o reszcie objawów. Wtedy stwierdził, że lekarstwa nie są potrzebne, tylko dodatkowe badania, nie słuchał pytań tylko zakończył wizytę tekstem: do widzenia za tydzień. Boże broń, końmi mnie nie zawloką do tego gabinetu. Dziwi mnie, że Luxmed zatrudnia przypadkowych ludzi jako lekarzy."

"Pan doktor nie słucha mówi o sobie i swoim ciężkim losie, tematy polityczne też były. Badanie nieprzyjemne. W trakcie odebrał telefon, w zamian dostałam komplement na temat badanego obiektu."

"Dno, jeśli ktoś lubi traumatyczne przeżycia to można skorzystać, jeśli nie to omijac szerokim łukiem. Pacjentki się nie słucha, więc i wywiadu się nie robi, po co komuś jakieś poprzednie badania, opinię innych lekarzy. Badanie tak bolesne, gorsze niż poród siłami natury 6 kg dziecka. Diagnoza żadna. Jedna gwiazdka tutaj to o 100 za dużo."

"Nie polecam. Wizyta miała miejsce w Luxmedzie. Lekarz na wstępie jak zwracałam się do niego "proszę pana" za każdym razem poprawiał mnie i kazał tytułować się "panie doktorze". Bo w Krakowie tak się robi, "panie ministrze", "pani sędzio". Nie wiem czy to był żart, czy wyrażanie prawdziwej opinii pana doktora, ale podczas wizyty nie ma miejsca na żarty polityczne, bo nie jesteśmy znajomymi. Wiadomo jak wyglądają wizyty w Luxmed, są pakiety pracownicze to ludzie zamiast płacić 150zl za wizytę prywatną żeby dostać receptę, wolą iść do Luxmedu i załatwić sprawę od ręki. Poprosiłam o skierowanie na badania i receptę, i tym spowodowałam że do końca wizyty lekarz wypominał mi że nie przyszłam do lekarza tylko do sklepu po towar. Lekarz generalnie był niemiły i sprawiał wrażenie jakby mi robił łaskę że w ogóle mnie wysłuchuje i wypisuje receptę. Może dla kobiet, które pozwalają na szowinizm i głupio chichoczą, gdy pan szanowny doktor opowiada "żarty" i je poniża, jest super specjalista, jednak nie rekomenduje osobom które chcą konkretnej wizyty. Konkretnej wizyty i równego traktowania, niezależnie od sympatii do pacjentki lub jej braku."

"Na dzisiejszej PIERWSZEJ wizycie u Pana doktora w 8 tyg ciąży, lekarz nie wykonał badania tętna dziecka, nie zrobił pomiaru dziecka ani żadnego zdjęcia (pomimo zgłaszanych problemów z drogami rodnymi) . Nie skierował mnie na żadne badania pomimo zagrożonej ciąży, mimo prośby nie wypisał recepty na lek który biorę od początku ciąży, nie zlecił nawet zwykłego badania bHCG- A gdzie dopiero badanie krwi, morfologia,badanie moczu,toksoplazmoza, glukoza na czczo i VDRL ! NIE założył karty ciąży a nawet nie dał mi żadnego zaświadczenia o tym że wgl jestem w ciąży, nie wyliczył terminu porodu ani nie zmierzył CPR !! NIE POLECAM ! - lekarz jedynie nadaje się do wypisywania l4."