KAWApoDRODZE serwis ekspresów Krups Kraków siemens philips nivona melitta saeco delonghi jura Kraków, naprawa ekspresów Jana Henryka Dąbrowskiego 16, Podgórze, 30-532 Kraków, Małopolskie

"Jaka szkoda, że już nie będzie tego miejsca na mapie Krakowa. Fachowość i serdeczność tak rzadko idą w parze. Dziękuję za pomoc."

"Ekspres Philips oddany do serwisu 28 września "już" 17 października gotowy do odbioru. Wymieniony przepływomierz, serwisant sam przyznał, że część kosztowała 60-70zł natomiast cała naprawa 330zł bez faktury ! to połowa wartości tego ekspresu, udało się zbić do 300zł. A ile się nasłuchałem o drogim prądzie i gazie i jak to pan nie chce już prowadzić działalności... Z ciekawości spytałem dziś w autoryzowanym serwisie Saeco w Krakowie, w odpowiedzi usłyszałem że naprawa wraz z przepływomierzem w granicach 200-230zł ! Tak drogi (idealne określenie) panie, proponuję zlikwidowanie działalności gospodarczej, bo stosując takie ceny klientów pan nie utrzyma."

"Polecam. Bardzo uczciwe podejście do klienta. Serwis szybki, sprawny i przystępny cenowo."

"Osobiście niestety nie mogę wyrazić pozytywnej opinii nt. usług serwisowych. Na warsztat oddałem już dość stary ekspres Saeco, odpowiedź otrzymałem po dwóch dniach, że przyczyną wycieku wody z urządzenia jest przepalona grzałka i że z uwagi na wiek ekspresu, nie jest ona produkowana ani nigdzie dostępna i naprawa nie może zostać dokonana. Urządzenie odebrałem i przed ostatecznym wyrzuceniem go na śmietnik postanowiłem poszukać zepsutej części. Faktycznie w Polsce nie można było jej nigdzie kupić, natomiast grzałki tego typu były dostępne na stronach w państwach zza wschodniej granicy oraz na Amazonie w Stanach. Wybór padł na Amazona jako najpewniejsze źródło i już po 5 dniach można było grzałkę zamontować w urządzeniu (nowa - koszt z przesyłką 126 zł). Ku mojemu zdziwieniu z ekspresu nadal wyciekała woda. Po zdjęciu obudowy i dokładniejszemu przyjrzeniu się źródła wycieku przyczyną okazała się nie grzałka, a dwa przetarte wężyki od wody, jeden w miejscu połączenia grzałki metalową obejmą, drugi w połowie długości w miejscu, gdzie wężyk ocierał się o izolację grzałki, która z uwagi na szorstką powierzchnię przetarła go. Żaden ze mnie specjalista od ekspresów, natomiast diagnoza była nieprawidłowa i skoro byłem w stanie to zauważyć to tym bardziej powinny to dostrzec osoby kwalifikowane. Finalnie stracone 70 zł za złą diagnozę. Całe szczęście, że grzałka kosztowała śmieszne pieniądze. Ekspres ma się dobrze, działa i kawa mimo wieku urządzenia smakuje nadal tak samo. Na plus na pewno zasługuje miła obsługa, ale finalnie nie na tym najbardziej mi zależało."