Castorama Głębocka 15a, Targówek, 03-287 Warszawa, Mazowieckie

"Czasem się zastanawiam co robi obsługa w sklepach budowlanych. Zazwyczaj radzę sobie tak żeby nie musieć korzystać z pomocy. Ale przychodzi dzień taki jak dziś gdzie bez obsługi czegoś nie kupię, bo potrzebuję kwitka. Po 15 minutach czekania można mieć dość. W ciągu tych 15 minut obok mnie, stojącego obok stanowiska obsługi przeszło przynajmniej czterech pracowników. Nikt się nie zainteresował. No ale pewnie nie byli z tego działu. Zamówiłem rzeczy w internecie i mimo informacji, że w sklepie dostępny jest produkt. Mimo tego , że trzymałem go w rękach godzinę wcześniej dostałem informację, że zamówienie będzie niepełne. Co to w ogóle za proceder żeby się nawet nie kontaktować wcześniej jeżeli zamówienie nie będzie pełne? Skoro i tak jestem zmuszony jechać do innego sklepu to kupię w nim wszystko czego potrzebuję. Zamierzam szerokim łukiem omijać sklepy Castorama i każdemu polecam to samo"

"Super sprzedawca Pan Andrzej z sekcji podłóg, nie tylko służył nam wczoraj niezwykle fachową pomocą i radami, co jest potrzebne i jak przeprowadzić remont nietypowej łazienki, ale również pomógł zawieźć niezwykle ciężki wózek z płytkami do kasy. Dziękujemy Panie Andrzeju!"

"Sprawdzajcie dokładnie co odbieracie. Dział stolarzy to partacze i kombinatorzy. Zamówiłem i odebrałem płytę dociętą na wymiar - biały połysk. Biały to jest ale połysk zniszczyli licznymi głębokimi rysami dlatego partacze. A kombinatorzy bo inna osoba wydawała niż u której zamawiałem, osobie która wydawała nawet powieka nie drgnęła. Te rysy są tak głębokie że nawet folia ochronna nie pomogła. Sam sobie jestem winien że nie sprawdziłem przed zapłaceniem. Zorientowałem się na parkingu przed załadunkiem. To mój ostatni zakup w Castoramie."

"Czekam ponad pół godziny na obsługę żeby móc kupić szafkę umywalkową. Obsługi brak. Kpina"

"No, jakby to powiedzieć - bałagan i brak zainteresowania klientem. Próbując kupić drobne rzeczy dziś, doświadczyliśmy wielu rozczarowań: a) obsługa nie wie, gdzie znajduje sie dany produkt, b) jednocześnie, odsyła klientów w alejki, w którym nie ma produktów; c) na pólkach z produktami nie można znaleźć właściwego produktu, co wydłuża zakupy. Odnosi sie wrażenie, że asystentom sprzedaży mało zależy na asyście, ale i też na sprzedaży."