Park Wodny Perła

"Na basenie bywam co najmniej raz w miesiącu od 15 lat, mam do niego sentyment z dzieciństwa i dlatego wracam tam mimo odległości. Bardzo nie podoba mi się cennik względem młodych odwiedzających, baseny w okolicy mają symboliczną cenę za bilet dla dzieci do 3 lat, tu płacimy po roku za dziecko prawie tyle, co za osobę dorosła ,a w zamian za tą cenę nie ma miejsca do przebrania dziecka.Obiekt nie wyróżnia się na tle innych, opinie powyżej, co do jakości trafne."

"Basen spoko stary trochę zniszczony ale czysto i ciepło. 1 gwiazdką za panią co obsługuję w barze u góry mała gruba młoda w okularach locha pracuje chyba za karę rzuciła pieniędzmi ani dzień dobry ani dowidzenia frytki robione na starym oleju gofry gotowe nie robione na miejscu a ceny większe niż w Kołobrzegu latem nie polecam tej speluny jak jest ta fiona za ladą"

"Aquapark ma swoje lata i nie da się ukryć, że to trochę widać. Nie ma jednak tragedii - z powodzeniem można przyjść się popluskać. W upalne dni tłum jest spory zarówno w weekend jak i w tygodniu. Brakuje wtedy wolnych szafek i trzeba swoje odstać przy kasie. Sporym minusem dla rodziców jest fakt, że tylko dzieci poniżej pierwszego roku życia wchodzą za symboliczną złotówkę, natomiast za starsze pociechy trzeba już normalnie płacić."

"Basen Perła świecił triumfy w latach 90tych jako pierwszy basen z atrakcją typu rura - zjeżdżalnia w Kielcach i okolicach. Tak wtedy, jak i obecnie, obiekt pełni funkcję mini parku zabaw wodnych i nie jest przeznaczony do pływania, również amatorskiego - jest tylko jeden tor. Poza tym mamy tu basen "do zabawy", brodzik dla dzieci z małymi zjeżdżalniami, dwie "rury": jedna zewnętrzna, która jest "od zawsze" i jest pięknie wyremontowana, oraz nowa - wewnątrz basenu, jakuzzi szt 2 (solanka i borowina) + grota z bombelkami i biczami wodnymi, które nigdy nie są włączone (?), pod mostkiem znajduje się podwodna siłownia - bardzo zaniedbana. Są płatne dodatkowo sauna i łaźnia parowa, na piętrze grota solna. Basen czysty, ludzi, nawet na weekendzie- niewiele. Szatnia bardzo mała, ciasna. Klaustrofobiczne przymierzalnie, nigdzie nie widziałam mniejszych. Brak kącika do przebrania maluszków. Przewijak stoi upchnięty w przedsionku toalet, przy samych umywalkach. Rozumiem brak miejsca, lecz mogliby choć powiesić nad tym przewijaczkiem jakiś obrazek, nakleić wesołe naklejki lub coś w tym stylu, aby stworzyć choćby namiastkę przyjemnego kącika dla mam i dzidziusiów. Za ten brak kreatywności - gwiazdka mniej! Wygodny, obszerny parking. Dość uprzejma obsługa. Na piętrze znajduje się bar z daniami fast food. Przy szatni głównej sklepik z zabawkami, akcesoriami do pływania."