Przychodnia Rejonowa SPZOZ

"Pan Kokoszka zero pojęcia o leczeniu dzieci. NIE POLECAM!!"

"Notoryczne nie dbieranie telefonów na rejestracji,olewanie pacjeta,Panie są tam za kare,a przychodnia działa ciągle na zasadach PRL-owskich"

"Przychodnia, która w dalszym ciągu świadczy teleporady. W takim razie po co te szczepienia skoro Pacjenci nie są przyjmowani w przychodni tylko udzielana jest teleporada? Powinny być za takie traktowanie wyciągane odpowiednie konsekwencje, aby człowiek nie mógł pomimo pobieranych składek skorzystać z wizyty u lekarza,kpina."

"Co do pań w rejestracji nie mam zastrzeżeń. Pielęgniarka bardzo empatyczna i pomocna przy zmianie opatrunku. Jeśli chodzi o lekarza Myśliwiec to spotkało mnie ogromne rozczarowanie. Zgodnie z zaleceniami na ostrym dyżurze udałam się na kontrolę w POZ, bo lekarz miał obejrzeć ranę, skontrolować stopień gojenia. Zarejestrowałam się więc na wizytę stacjonarną, po czym otrzymałam telefon od tegoż lekarza czy aby na pewno konieczna jest taka wizyta, bo może uda się załatwić to poprzez telefon. Czułam ogromną niechęć pana doktora i wręcz, że wymusiłam wizytę stacjonarną w poradni. Na wizycie podobnie, nie otrzymałam skierowania do poradni specjalistycznej (chirurgicznej) i w momencie pogorszenia się sytuacji zdrowotnej zmuszona byłam kolejny raz udać się na ostry dyżur. Takie skierowanie wydał szpital, bym mogła kontynuować leczenie pod okiem specjalisty. Pan doktor zbyt mocno do serca wziął sobie nową możliwość "leczenia" poprzez teleporadę. A przychodnia POZ to przecież nie call center. Chyba, że pan doktor ma takie zapędy to proponuję pracę w UPC, bo tam długo czeka się na rozmowę z konsultantem, chyba mają braki kadrowe... Po obejrzeniu na IKP ile NFZ przelał tej przychodni kasy za mnie, za to, że w zasadzie byłam figurantem (przez 3 lata nie korzystałam z jej usług, po prostu nie chorowałam) i potraktowaniu mnie w sposób jak powyżej nie jestem już pacjentką tejż przychodni."