Zespół Szkół Techniczno-Informatycznych

"Technikum jak każde inne, chociaż trochę za dużo przypominania o złotej szkole. Nauczyciele w miarę okej, wiadomo niektórzy bardziej surowi, ale dało się przeżyć"

"Ta szkoła to jedne wielkie xD Drodzy rodzice bądź przyszli uczniowie, nie róbcie sobie tego. Grono pedagogiczne zdominowane przez kobiety które mają w większości rozstrojenie emocjonalne, bądź lekką niepoczytalność. Z moich szkolnych lat najgorzej zapamiętałem Krogulec i Gruszkę, obie powinny mieć dozór psychiatry i nie przesadzam tutaj xD Szkoła lansuje się na złote technikum, tu nie ma misji, jeśli chcecie kiedyś robić w korpo, to szkoła świetna bo tutaj też tylko chodzi o wyniki. Nauczyciele z informatyki, niewykwalifikowani, leniwi. Po otwarciu liceum sportowego, trochę zmieniła się dynamika szkoły, jest gorzej niż było x lat temu. Wilk razem w parze z tym pseudo dyrektorem już dawno powinni zostać odsunięci od swoich funkcji. Jako jedyny pozytyw mogę wspomnieć o przebojowej Pani z geografii, która mimo pracy w tym bagnie stara się coś robić. Być może jest to kwaśny wywód, ale wybranie szkoły o innym profilu jest świetna opcją. Ta szkoła nie przygotuje was do studiowania informatyki, naprawdę uwierzcie mi xD"

"Technikum jak każde inne, nauczyciele w większości uczą w podobny sposób z kilkoma wyjątkami. Głównym problemem jest dogadanie się z niektórymi i ustalenie przyjaznych warunków do nauki. Najlepiej nie robić żadnej rewolucji tylko, próbować przetrwać te 4 lata. Szczególnie uważałbym na nauczycielkę z ang i matmy. Co do wyjątków, to kilka nauczycieli z zawodowych jest git, można sobie na luziku z nimi pogadać. Atmosfera w szkole jest przyjazna, ale są momenty kiedy czuć presję zdobycia złotej szkoły. Zajęcia zawodowe dają podgląd na to jak informatyka wygląda i działa, ale teorię można samemu sobie szybciej ogarnąć na necie niż przez te 4 lata. Głównym atutem są tu zajęcia praktyczne, ale nie jest to jakiś hit. Reasumując, jeżeli masz mocną mentalność i naprawdę pasjonujesz się informatyką to lepszego wyboru raczej nie masz chyba, że wolisz technikum na Warszawskiej, gdzie za włączenie komputera masz 5. W innym przypadku po roku zaczniesz nienawidzić informatyki i kwestionować czy nie lepiej byłoby na ogólniaku w liceum, podpowiem ci byłoby lepiej."

"Jedyną zaletą jest to że można szpanować że się tam jest bo szkoła ogólne cieszy się dobrą opinią i szacunkiem. Cała reszta to katastrofa. Dobrych nauczycieli jest kilka, reszta albo próbuje nas zmusić do nauki wygórowanym poziomem, albo nawet tego im się nie chce i na lekcjach mówią o wszystkim tylko nie tym co będzie na kartkówce i informacji na kartkówkę musimy dowiadywać się z internetu. (jeden/na nauczyciel/ka ciągle albo mówi ogólnikowo a potem wymaga szczegółów albo w ogóle mówi nie na temat lub przerywa w połowie i zmienia temat, a potem na kartkówce "Ale to było na lekcjach!" itd.) Na szczęście jest tych kilku którzy potrafią (lub w ogóle chcą) nas czegoś nauczyć (i właśnie z sympatii i szacunku do nich nie wystawiam 1 gwiazdki). Od reszty ciągle słyszymy tylko że "U nas jest wysoki poziom", "Podstawówka się skończyła", "Potem będą rezultaty na egzaminach" itp. itd. a prawda jest że 1.Żeby zdać egzamin trzeba najpierw dotrwać do niego i 2.Na prawdę są inne sposoby skutecznego nauczania, np. zainteresować ucznia tematem. Prawda jest taka że profil "technik informatyk" który od dawna był moim wymarzonym, już chyba na zawsze będzie wywoływał u mnie palpitację serca. Gdy skończy się rok szkolny postaram się przenieść do liceum. Jeżeli jesteś prawdziwym omnibusem w swoim zawodzie, masz mocną psychikę lub wierzysz w swoje szczęście i myślisz że trafisz głównie na tych dobrych nauczycieli to możesz się zmierzyć z ZSTI, jeżeli jednak nie spełniasz tych warunków to radzę omijać tą szkołę szerokim łukiem."

"Trafić w tej szkole na dobrego nauczyciela zawodowego to jak wygrać na loterri, niby jest garstka osób po których widać, że lubią to co robią jednak reszta ma totalnie gdzieś swoją robotę. Jeśli chodzi o informatyke przez całe 4 lata byłem nauczany przestarzałych rzeczy, nauczany to złe słowo poprostu nauczyciel dawał PDF'a i całą lekcje lurkował interie czy inną wirtualną polskę. Część tych nauczycieli nawet nie ma wykształcenia w zawodzie, w którym uczą. Niektórzy nawet nie kryją się, że już nie umieją tego co trzeba bo technologia poszła do przodu. Wiara w to, że nauczę się tu programować była tak głupia jak fakt wybrania tej szkoły jako szkołę średnią w mojej karierze edukacji. Szkoła przez cały okres nauczania nie uczy tego co będzie lecz tylko tego co było XD Jakbym miał otwierać informatyczne muzeum (które da się zrobić z niektórych sal w szkole) to może taka wiedza by mi się przydała. Oczywiście nigdy nie ma dyskusji z nauczycielem nawet jak uczeń siedzi dłużej w programowaniu i ma rację. Po prostu nie i tyle xD. Serdecznie nie polecam tracić czasu, jeśli ktoś się zastanawia niech wybierze liceum i nadrobi sobie wszystko na studiach czy kursach bo wiedza tutaj zdobyta to tylko strata czasu, które można lepiej wykorzystać."