Vistula 3 Maja 30, 40-097 Katowice, Województwo Śląskie

"Gorąco polecam, bardzo miła i fachowa obsługa, Panie uśmiechnięte, zainteresowane klientem chętnie doradzają i służą pomocą z pewnością tam wrócę"

"Profesjonalna, szybka i bardzo kulturalna obsługa. Pani ekspedientka dołożyła wszelkich starań, żeby znaleźć dobrze dopasowaną i spełniającą moje oczekiwania koszulę, uprzednio mierząc mnie w kołnierzyku bo przyszedłem trochę nieprzygotowany, nie znając swojego rozmiaru. Jestem bardzo mile zaskoczony tak wysoką jakością obsługi."

"Odwiedziliśmy sklep 28.10.2022 w okolicach godziny 19:00/20:00. Po długich poszukiwaniach dobrej jakości spodni w Galerii Katowickiej, w Vistuli udało się nam znaleźć to, czego poszukiwaliśmy. Pani, która nas obsługiwała była bardzo miła, zaangażowana i zainteresowana klientem. W poprzednich tego typu sklepach byliśmy traktowani z góry lub całkowicie ignorowani prawdopodobnie ze względu na młody wiek i przypuszczenia, że niczego nie kupimy. W sklepie czuliśmy się zaopiekowani i obsługa nie dała nam odczuć, że jesteśmy w jakikolwiek sposób gorsi."

"Po ostatniej wizycie w Vistuli wiem, że to była moja ostatnia wizyta. Przygotowujemy się cała rodzina na ślub. Vistula była pierwszym sklepem w Galerii Katowickiej, który odwiedziliśmy. "Witają" nas dwie Panie, jedna siedząca jak królowa na tronie tylko ze z założonymi nogami przed komputerem - nie raczyła nawet wstać i druga z miną jakby była tam za karę. Następnie po "słucham", uprzejmie mówię czego szukamy, na blat zostają niedbale RZUCONE trzy garnitury z zaplecza i słyszę od zniesmaczonej Pani "te są na promocji za 600zl innych nie mamy"... Aha. Cena akurat dla mnie nie grała roli, chciałam kupić garnitur dobrej jakości, elegancki i dopasowany. Oczekiwałam chociaż minimum zaangażowania. Pytam czy garnitury są w odpowiednim rozmiarze i czy możemy je zmierzyć - "no innych rozmiarów dla Pana to nie ma, tylko to i SĄ NA PROMOCJI"... Nastała cisza. Czekałam na rozwój sytuacji - zaproszenie do przymierzalni, dopasowanie garnituru. Nie stało się nic. Jedna Pani dalej grzebała w kamputerze, a druga z założonymi rękami chyba oczekiwała, że bez zmierzenia, zapłacę i wyjdę bo przecież ZA 600ZL!!! W salonie byliśmy może 5 minut po czym wyszliśmy i nie usłyszeliśmy nawet "dowidzenia". Uczcie się obsługi klienta od swoich konkurencji tuż obok. Niby wysokiej klasy salon, a jednak chamstwo, prostactwo i bycie tam za karę. Szkoda słów."

"Jeszcze nigdy wcześniej nie czułem się tak niechciany w salonie Vistuli (czy jakimkolwiek innym salonie z garniturami) jak w salonie Vistula Galeria Katowicka. Całkowity brak profesjonalizmu, niemiła obsługa - Pani w średnim wieku która mnie obsługiwała zachowywała się jakby chciała się mnie pozbyć. Czułem się jak intruz. Kłamała co do dostępności produktów, nie starała się spełniać moich oczekiwań. Nie tego się spodziewałem. Nie jest to mój pierwszy raz w tym salonie. Moje poprzednie dwa razy zakończyły się zakupami idealnie pasujących garniturów. Poprzednio obsługiwały mnie Panie które zdawały się być profesjonalistkami - jedna z nich dobrała idealny rozmiar za pierwszym razem po samym zlustrowaniu od stóp do głów. Byłem zachwycony z obsługi, profesjonalizmu i jakości zakupionego produktu. Tym razem było jednak całkiem inaczej. Do salonu przyszedłem jak ostatnie dwa razy - nie pamiętałem swojego rozmiaru, bo spodziewałem się, że podobnie jak przy ostatniej wizycie Panie z Vistuli będą wiedziały jaki dobrać (albo pomierzą i w ten sposób dostaną moją rozmiarówkę). Jednak Pani która mnie obsługiwała przewracała jedynie oczami pytając mnie o mój rozmiar, przez co czułem się trochę słabo jak na klienta w 'renomowanym' salonie. Jestem klientem. W takich miejscach wręcz spodziewam się, że obsługa zna się na rzeczy lepiej, niż ja. Tym bardziej jeśli na salonie widnieje szyld 'szyjemy na miarę'. Szukałem garniturów w wybranych kolorach - czarnych lub szarych. Jednak Pani twierdziła, że nie ma takich ani na stanie w sklepie ani w magazynie. Za to wciskała mi cały czas garnitur o kolorze granatowym, chociaż wielokrotnie wspominałem, że nie jestem zainteresowany. "A może jednak nie chciałby Pan granatowego..?". Pytając o garnitury w danym kolorze najpierw słyszałem "nie, chyba nie mamy na Pana rozmiar..." (którego oczywiście nie znałem). A potem pod koniec nagle znajdowała jakieś pojedyncze egzemplarze, ale z wielką łaską. A gdy chciałem przynajmniej kupić koszule, znowu pytanie o rozmiar którego nie znałem. Wspomniałem, że ostatnio Panie z salonu pomierzyły mi szyję i znalazły idealną, na co Pani w średnim wieku stwierdziła: "no ja Pana dotykać nie będę, mogę tylko dawać do przymierzenia różne koszule". Pytam więc: w jaki sposób w tym salonie szyją na miarę skoro NAGLE nie biorą żadnej miary? Tym bardziej, że byłem w masce ochronnej (nawet teraz kiedy nie ma już obostrzeń). Wróciłem do domu, sprawdziłem rozmiar garnituru Vistuli który zakupiłem ostatnim razem i zamówiłem przez internet z OFICJALNEJ STRONY. Były moje rozmiary w kolorach które chciałem: szarym i czarnym, bez problemu. Koszule podobnie. Nigdy więcej moja noga nie stanie w tym salonie póki Pani która mnie obsługiwała będzie tam pracować. Na pewno zacznę rozglądać się za inną marką garniturów, bo dzisiejsze doświadczenie trochę zraziło mnie do całej marki Vistula. Nie polecam."