Euphoria fashion boutique

"Polecam Wszystkim. Miła i profesjonalna obsługa. Fachowe doradztwo. Towar wysokiej klasy. Z żoną jesteśmy bardzo zadowoleni. Na pewno do Was wrócimy."

"Muszę przyznać, że ciuchy świetne jednak bardzo drogo. Wcześniej już kupowałam kilka par spodni, kilka bluzeczek, sukienkę. Potem się zdarzyło, że weszłam ze 3 razy i nic nie kupiłam. Następnie razem z mamą stałyśmy przed witryną i rozmawiałyśmy o pewnej sukience. Widocznie Pani słyszała naszą rozmowę bo kiedy chciałyśmy wejść do sklepu to od wejścia niemiłym tonem poinformowała nas, że nie ma tego rozmiaru i odesłała nas do drugiego sklepu... W sumie to miałam ochotę wejść i pooglądać co jest w środku ale po takim "wyproszeniu" odechciało mi się. Nigdy wcześniej w żadnym sklepie nie zdarzyła mi się podoba sytuacja."

"Byłam dzisiaj w dwóch salonach Euforii w Knurowie i niestety była to moja ostatnia wizyta w Państwa salonie, mimo że wcześniej kilka razy kupowałam w Euforii w Knurowie i Rybniku i byłam zadowolona z zakupów. Panie chcąc traktować klientów poważnie nie powinny obgadywać klienta przez telefon, który przechodzi z jednego salonu do drugiego. Sytuacja dotyczyła tego, że przymierzałam kilka ubrań w jednym z salonów Euforii w Knurowie i nie zdecydowałam się na zakup żadnej rzeczy, ponieważ chciałam przejść do kolejnego salonu i tam również przejrzeć ubrania. Zastanawiałam się nad powrotem do salonu w którym byłam na początku i kupnem zielonej marynarki, natomiast w trakcie tego jak przebywałam w drugim salonie Pani ekspedientka z salonu numer 1 zadzwoniła z żalem do salonu w którym aktualnie przebywałam, że musiała się przy mnie wysilić polecając mi ubrania a nie zrobiła na mnie żadnego utargu. Telefon był na tyle głośny a Panie mało dyskretne, że dobrze wiedziałam o tym kogo dotyczy rozmowa. Polecam na przyszłość zwracać uwagę na to czy klienci są w salonie i obgadywać klientów nieco dyskretniej, ponieważ każdy klient ma prawo dokonywać świadomego wyboru podczas zakupów i ma prawo wyjść z salonu nie zostawiając w nim swoich pieniędzy."