Kim Lan Rynek 21, 41-100 Gliwice, Województwo Śląskie

"Przepyszne jedzenie, prawdziwe azjatyckie smaki. Zupa Pho jedna z lepszych jakie jedliśmy, a było ich setki. Kaczka i wołowina - petarda, ostrość idealna. Bardzo miła obsługa - Pani w ciemnych włosach. Nie rozumiem tych wszystkich negatywnych opinii - podejrzewam, że wystawiają je smakosze Burger Kinga i innych tego typu podobnych „lokali” :)"

"Ten lokal to absolutna pomyłka. Za trzy dania na wynos zapłaciliśmy 113 złotych. Dwa razy makoaron sojowy z kurczakiem 64 zł plus raz kurczak na gorącym za 32 plus pół surówki i pół porcji ryżu sic.( dodatkowo płatne!). I wszystko by było ok gdyby te dania czymkolwiek się wyróżniały. Niestety mała porcja makaronu niczym się nie różniła od chińczyka z tzw. budy z Warszawy za max siedemnaście zeta. Dramat i jeszcze raz dramat. Jedna gwiazdka to i tak za dużo. !!!"

"Lokal znajduje się na rynku. Czynna jest sala na dole (w piwnicach). Jak już przebrniemy przez mało zachęcające wejście i zejdziemy po schodach znajdziemy się w głównej części restauracji. Liczne zakamarki i sale oferują sporo miejsca i zapewniają dyskrecję między stolikami. Wystrój nie zmienił się od lat, co widać. Lokal jest jednak czysty i zadbany. Obsługa sprawna i miła. Bardzo duży wybór w menu. Fajna opcja są zestawy dla kilku osób, dzięki temu mamy możliwość spróbowania większej ilości dan. Zupy bardzo dobre, również polecam. Wszystko smaczne, a ceny umiarkowane, jak najbardziej adekwatne do jakości."

"Polecam głównie " fanom" kuchni azjatyckiej bo rolady z kluskami tam nie ma ( ani nawet wszędobylskiej pizzy ).Karta dań wyjątkowa ( jest nawet sake ) i baaardzo obszerna . Potrawy smaczne :) , nawet żabie udka . Porcje są duże, czas oczekiwania - krócej niż na pizze. Wnętrza nieprzesadnie wystylizowane , czysto i elegancko. Obsługa z lekkim dystansem ale grzecznie i konkretnie. Ceny - no cóż ... egzotyka kosztuje , ale są też dania z kurczaka w " normalnej " cenie. Zdj. 3 kalmary, zdj.4 ośmiorniczki"

"Byliśmy w poniedziałek, kelnerki bardzo grzeczne, uprzejme i uśmiechnięte, więc obsługa bardzo na plus. Jedzonko podane w naprawdę niedługim czasie. Smak zupy Hun Tun znam od około 15 lat i jest wciąż ten sam, zawsze o nim marzę będąc w pobliżu. Jedyne co się zmieniło to muzyka, w tle były obecne hity z radia a nie muzyka jaką zapamiętałam z lat poprzednich czyli miła dla ucha spokojna relaksacyjna. Napewno odwiedzimy ponownie to miejsce."