THE INDIAN ISLAND Świętej Jadwigi 10, Śródmieście, 50-266 Wrocław, Dolnośląskie

"Pyszne jedzenie i świetna obsługa. Byliśmy godzinę przed zamknięciem i wychodziliśmy ostatni. Powodem tego było to że zamówiliśmy kilka potraw i nie daliśmy rady zjeść do końca. Obsługa profesjonalna. Gdy poprosilismy o spakowanie na wynos nie bylo problemu. Pan kilkukrotnie przychodził zapytać czy czegoś nie potrzebujemy i jak nam smakuje. Trafiliśmy tutaj przypadkiem i to by dobry wybór. Polecam"

"Nie ma to jak przytulne i ciepłe miejsce w zimowy wieczór! Wybraliśmy się do Indian Island po przyjeździe do Wrocka i zaliczeniu pobliskiego Muzeum Iluzji (o tym w innej recenzji), knajpka już z pewnej odległości kusiła wspaniałymi aromatami, ale jako że głód już dawał o sobie znać, nie było za dużo tego niuch-niuch. Obsługa równie egzotyczna co oferowana kuchnia, ale spokojnie - dogadacie się bez najmniejszych kłopotów, szprechają po naszemu, jest dobrze! ;-) Warto rozglądając się po lokalu podnieść głowę i zwrócić uwagę na kolorki sufitowe, dodające uroku i klimatu. Muzyczka w tle również w klimatach indyjskich. Zamówiliśmy dania dla drapieżników (czyt. oba mięsne) - Tawa Chicken i Garlic Chicken Tikka, do kompletu dwa pokale piwa i porcję pieczywa Plain Naan, która na nasze oko jest w połowie drogi między pizzą a macą. Warto dopytać obsługę, które danie jest z dodatkami, a do którego trzeba je sobie domówić. Przykładowo Tawę podają już z ryżem, a Garlic Chicken Tikka jest z miseczką smakowitego sosu i sałatką. Warto pamiętać, że dania kuchni indyjskiej potrafią zaskoczyć swoją pikanterią, więc jeśli robicie pierwsze podejście do tego typu kulinariów, nie bójcie się dopytać o skalę ostrości. Nasze dania miały po jednej papryczce i były OK, ale ... można znaleźć potrawy z czterema. ;-) Ogólnie bardzo smacznie i całkiem sycąco. Wyszliśmy ugoszczeni i nakarmieni. Dania są w okolicach 30-40 zł, za piwo zapłacicie circa 15, można zamówić sobie indyjskie jeśli ktoś chce dodatkowych wrażeń. Jedna uwaga na koniec - odpuśćcie sobie lepiej Waszą najlepszą garderobę wybierając się do tego lokalu, albowiem wyjdziecie mocno przesiąknięci ...hinduskimi akcentami! ;-) Polecamy z czystym sumieniem! :-)"

"Niepozornie wyglądająca i prosto urządzona restauracja ze znakomitym jedzeniem indyjsko-nepalskim. Byliśmy drugi raz i przy następnej wizycie we Wrocławiu na pewno tu wpadniemy. Jak ktoś jest w grupie, to polecam zamówienie różnych przystawek, dań głównych i deserów, a potem wzajemne próbowanie różnorodności i finezji smaków. Z tego co widziałem, w godzinach popołudniowych warto zrobić rezerwację. PS: Negatywne komentarze to chyba dzieło konkurencji, która założyła konto aby takie zamieszczać."

"To jest po prostu wspaniała restauracja. Potrawy typowo indyjskie nie mają sobie równych we Wrocławiu, może nawet w całej Polsce. To już druga wizyta tutaj i wrażenia kulinarne na topowym poziomie. Garlic naan, jagnięcina, kurczak tikka masala po prostu olimpijski złoty medal! Nie rozumiem zupełnie negatywnych opinii które są poniżej. Ktoś albo zamawia tajską zupę w restauracji hinduskiej i jest zawiedziony, albo, co moim zdaniem bardziej prawdopodobne, to krecia robota konkurencji. Sądząc po tym, że ciężko o stolik nawet w tygodniu, to żadna niesprawiedliwa opinia nie ma znaczenia dla Indian Island. Dla miłośników hinduskich smaków obowiazkowy punkt na mapie Wrocławia!"

"Bardzo mi przykro, ale nie rozumiem wysokiej opinii tej restauracji. Zamówiłam zupę Tom Kha, Dał Makhani i Tikka Masala. Jest to jedna z najgorszych indyjskich knajp we Wrocławiu. Zupa Thomka (15 zł) to rozwodnione mleko z dodatkiem kilku warzyw, bez smaku, nie wiem czy to nawet nie krowie! Mleko, bo smaku kokosowego mleczka tam nie ma ani śladu. Dał Makhani to masala z jednym smakiem: słonym, obrzydliwa. Panner Makhani to żart, tez jedyna wyczuwalna nuta to sól. Uwaga na restauracje ! Porażka! Po 2 godz czekania jestem po prostu bardzo zła na to czego jeszcze na koniec doświadczam :/ wstyd coś takiego podawać ludziom do jedzenia. Żałuję, ze misa Hindusa do mnie nie dowozi ;("