SPZOZ Okręgowy Szpital Kolejowy w Katowicach

"Wizyta umówiona na 16.00 w poradni okulistycznej, 17.35 dalej nic. Zrezygnowałam z dalszego oczekiwania - no bez przesady, mam szacunek do swego (i czyjegoś czasu) - szkoda, że to nie działa w 2 strony. Nikt się nie zainteresował. Absurdem jest to, że nie wolno pytać o to ile jeszcze czasu trzeba oczekiwać ani o miejsce w kolejce (kartki na drzwiach "nie pytać o kolejność"). TOTALNY brak szacunku do pacjenta. Przypomniałam sobie dlaczego korzystam z prywatnej opieki zdrowotnej."

"Trafiłam na izbę przyjęć skierowana przez lekarza rodzinnego z niepokojącymi objawami: nietolerancją ruchu, dusznościami i tachykardią. Zostałam niezwłocznie przyjęta i zaopiekowana. Zlecono szereg specjalistycznych badań, w wyniku których wykryto u mnie zatorowość płucną. Od samego początku spotkałam się z serdecznością, zrozumieniem i troską ze strony personelu pielęgniarskiego, jakiej nie doświadczyłam nigdy wcześniej. Młodzi lekarze, którzy prowadzili wywiad, byli nadzwyczaj cierpliwi i dociekliwi, wykazując jednocześnie ogromny profesjonalizm, empatię i spokój. Coś, co mogło być bardzo traumatycznym doświadczeniem, przebiegło praktycznie bezstresowo. To dzięki wszystkim, którzy zajmowali się moim przypadkiem w tym dniu. Dziękuję! W szczególności chciałabym podziękować Pani Pielęgniarce (niestety nie znam imienia), która była moim opiekunem w tym dniu, za pomoc, opiekę i dodanie otuchy."

"Ostatnio musiałam skorzystać z Izby Przyjęć Okulistyczej. Pani doktor Katarzyna bardzo miła, szybko i profesjonalnie zbadała moje oko, bez zbędnych komentarzy postawiła diagnozę i wprowadziła leczenie. Trzeba było trochę poczekać, ale na to byłam przygotowana, bo nie byłam jedyną pacjentką. Jedynie pani w rejestracji izby przyjęć odrobinę antypatyczna."

"Złe wrażenie zostało mi po pobycie w szpitalu w zeszłym roku na zabiegu . Też niedawno pobyt mojej 94-letniej mamy nie był mile widziany przez nią i po dwóch dniach obserwacji z badaniami , koniecznie chciała wrócić do domu . I tak się stało ."

"Tragedia !!! Nie polecam . Pojechałam tam na oddział okulistyczny w nocy ponieważ uszkodziłam sobie siatkówkę oka. Pani doktor wyszla w piżamie spojrzała na mnie oburzona i zapytała " czy widzę która jest godzina" nie miła okropnie. Przepraszam ale to jest jej praca i ja w swojej pracy też nie śpię!!!!!!!"