Trybuch. Meble Piotrowicka 91, 40-724 Katowice, Województwo Śląskie

"W tym miesiącu mija rok (!) od podpisania umowy między mną, żoną i tą 'firmą' a kuchnia nie została do końca wykonana i niestety z wykonawcą brak JAKIEGOKOLWIEK kontaktu. Ogólnie doświadczenia mamy bardzo nieprzyjemne, chociaż z początku zapowiadało się że nie będzie problemów, biuro przyjemne, projekt wykonany w terminie, na pierwszy rzut oka firma profesjonalnie podchodzi do tematu. Niestety, pierwsze zgrzyty zaczęły pojawiać się podczas realizacji, a to panowie monterzy nie zostali dobrze wyposażeni w głównej siedzibie która jest w Nowym Targu (dostali nie takie materiały), a to sobie coś źle pomierzyli (chociaż było mierzone ze trzy razy i do tego szef zażyczył dopłaty (!) za to że sobie nie wykonali dobrze blatu) a na koniec przyjechał szef i chciał ot tak dostać 1000 zł więcej za nic(!!!). Ogólnie montowanie zwykłej kuchni na jednej ścianie (nic skomplikowanego, kuchnia w bloku, niespecjalnie duża, żadnych udziwnień) przerosło ich możliwości organizacyjne, bo po trzech - czterech podejściach do montażu (gdzie panowie wykonali około 95% umowy), po prostu przestali odbierać telefony i kontakt się urwał, oczywiście jakiejkolwiek informacji zwrotnej brak. Próbowaliśmy potem jeszcze dzwonić do szefa jak i biura, niestety bezskutecznie, po prostu zostaliśmy zignorowani. W końcu otarło się nawet o adwokata. Z całego serca nie polecam tej 'firmy', bo to jakiś dramat, nawet nie to że to co się działo było nie profesjonalne, to był po prostu TOTALNY brak poszanowania dla klienta, jego czasu i zaufania."

"Kuchnia ładna to fakt,ale na tym pozytywy się kończą. Termin wykonania opóźniony ponad miesiąc (mimo, że zgodnie z umową czekaliśmy 9 tygodni),więc opcja dla cierpliwych. Blaty wybarwione niezgodnie z zamówieniem, dopiero po reklamacji zmienione, potem szafka źle wymierzona i kolejne przesunięcie i tak jeszcze kilkukrotne coś nie tak, bo tego zabrakło, bo to w złym odcieniu przysłano. Generalnie w kontaktach z pracownikiem firmy trzeba się wykazać stalowymi nerwami i upominać się o brakujące elementy, bo inicjatywy ze strony firmy brak."