Ciacho bez cukru - Gliwice Górnych Wałów 22, 44-100 Gliwice, Województwo Śląskie

"Jak ktoś nie lubi cukru a ma ochotę na coś słodkiego to można wpaść na fit ciasta nie licząc kalorii Zawsze jest coś do wyboru i można wybrać swoje ulubione przy okazji napić się kawy lub cherbaty W środku nie ma za dużo miejsca są tylko 4 krzesła i mały blad przy którym można zjeść są też kolorowanki dla dzieci Parking jest w strefie płatnego parkowania i tak czy w tygodniu lub w weekend ciężko znaleźć miejsce"

"Fajne produkty, proste składy całkiem niezłe makro. Smakują inaczej ale to na plus. Napewno jest warte ceny nie to co marketowe odmiany czy pompowane z piekarni…. Obsługa zawsze miła."

"Obsługa miła, ale kawa z ekspresu :c i niestety bez szału. Ciacha bez cukru są bez cukru, co jest na plus, ale maja dużo kcal i mało smaku, wyboru dużego również nie ma. :/ Kawiarnia malutka, wiec ciezko sie wygodnie rozsiąść. Mocno średnio oceniam."

"Nie wiem, skąd te pozytywne recenzje. Przejechaliśmy 1,5h specjalnie po bezglutenowe eklery (zdjęcia w Google bardzo zachęcały), dostaliśmy coś, co trudno określić. Z eklera ma tylko kształt, bo ani forma ani nadzienie nijak się ma do eklerow. Dzwoniliśmy przed przyjazdem, pytając, czy będą eklery. Nie poinformowano nas wtedy, ze nie jest to klasyka gatunku, wiec w ciemno zamówiliśmy aż cztery sztuki. Dla porównania split fotki z google - jak miały wyglądać a co dostaliśmy. Wzięliśmy również kilka ciast na spróbowanie. Sernik okazał się być zależały, średnio świeży (co widać na zdjęciach, ale nie widać było, gdy był dobrze oświetlony w gablocie). Krówka tak słodka, ze ciężko określić, czy ma jakikolwiek smak, a migdałowiec zamiast migdałów ma w sobie wiórki kokosowe. Obsługa raczej oschła, zero serdeczności. Raczej na zasadzie: bierz i spadaj. Planowaliśmy zjesc cześć na miejscu, bo skoro to cukiernia, to spodziewaliśmy się możliwości zamówienia kawy czy herbaty. Nic z tego. Lokal nie służy jedzeniu, cztery hokery przy wysokich stolikach i to tyle. Całość zdecydowanie na nie."

"Wypieki słodzone zamiennikami cukru były przepyszne. Poniosło mnie z wyborem kawy. Już nie pamiętam, którą dokładnie zamówiłem, ale z pewnością najbardziej wymyślną. Pierwszy łyk był dość dobry, ale z każdym następnym smakowała mi coraz mniej. Dużym minusem są tylko 4 miejsca siedzące, ale desery warte są spróbowania szczęścia w znalezieniu miejsca. Ja odwiedziłem to miejsce w niedzielę tuż po otwarciu i nie było z tym problemu. Lokal przyjmuje zamówienia na ciasta i torty."