Pole Biwakowe w Elganowie Karola Małłka, 12-130 Pasym, Warmińsko-Mazurskie

"Super miejsce na letni urlop ale również na krótki wypad. Dobrze utrzymane i zadbane. Widok na jezioro Leleskie wart każdej ceny."

"Ogólnie pozytywnie. Jezioro bardzo czyste, woda kilka metrów od brzegu jest płytka, więc dzieci szczęśliwe;) Całe pole w cieniu drzew, tzn. w lesie nad jeziorem:) Dostępne są rowerki wodne, kąpielisko, miejsca na ogniska, plac zabaw, budka z lodami i kawą, wata cukrowa, pizza z food trucka, sprężynka z ziemniaka ;) Na pewno na duży plus super właściciele, pomocni z elastycznym podejściem do godziny przyjazdu na pole. Niestety, stety...brak dostępny do prądu na ośrodku, choć nie był to problem. Tak naprawdę minusem jest brak toalety z prawdziwego zdarzenia. Ja osobiście polecam, czas spędzony z dziećmi na łonie natury bezcenny 8) znakomita ucieczka od miejskiego zgiełku:D"

"Miejsce trochę nie doinwestowane ale mimo wszystko to pole namiotowe ze starej szkoły. Bardzo miły właściciel, świetna baza wypadowa do wycieczek pieszych czy rowerowych (szlaki), tuż nad jeziorem. Są tu miejsca na ognisko i całkiem spoko plaża. Niestety warunki rozbicia namotu dosyć słabe podłoże to praktycznie piasek który wszędzie wchodzi. No i kibelki jeśli można to tak nazwać, położone poza terenem kempingu w lesie (element przygody gdy człowiek idzie w nocy z latarką się załatwić), pierwszy to po prostu budka z dziurą w podłodze a drugi to rasowy okaz wychodka oba dla ludzi bez zmysłu węchu bo pachnie tak że nie da się wytrzymać. Te dwie rzeczy rekompensuje trochę czysta woda i klimat. Ogólnie miejsce godne polecenia mimo mojej oceny."

"Miejsce jest super, jezioro było mi wcześniej znane to dokładnie wiedziałem jak jest czyste. Ale mam sporo zastrzeżeń organizacyjnych. Nie chodzi o brak toalet normalnych, a jedynie leśne dziury, to jest spoko, prysznice też są, ale rozstawianie namiotów wszędzie gdzie komu pasuje, obstawianie autami tak, że ani przejechać, ani wyjechać, ani rozstawić namiot, bo dobra miejscówka jest zajęta przez auto. Do tego duża ilość psów, bez smyczy, bez kagańców, a niektóre są dość spore. Właściciele też nie bardzo reagują tylko standard zdanie: „proszę się nie bać, on nie ugryzie”. Co to znaczy? Zaplecze gastro to jego brak, ale to pole biwakowe, więc o to się nie czepiam. Generalnie miejsce fajne ma sporo minusów, ceny są niskie, ale zastanawiam się, czy nie lepiej postawić się gdzieś na dziko w innym miejscu nad tym jeziorem. Każdy sam zdecyduje, ja raczej nie wrócę i będę szukał na dziko;)"