Sanatorium Uzdrowiskowe Zdrowie

"Kwatera Sanatorium Zdrowie obok głównego budynku.Pokoje stary PRL, podłoga trzeszczy, drzwi skrzypią. Pokoje dwu, trzy i czteroosobowe, nie da się cicho iść do toalety w nocy. Budzi się pozostałe osoby z powodu trzeszczącej podłogi. Trzeba chodzić na zabiegi i posiłki do głównego budynku. Cały czas trzeba się ubierać i rozbierać w szatni - główny budynek. Nie patrzą na osoby niepełnosprawne inne niż narząd ruchu. Noszę aparat słuchowy i muszę iść na zabiegi mokre bez aparatu i tel. Męczy mnie to bieganie a jest maj i 7 rano zabieg mokry, zimno po basenie trzeba iść ulicą do swego zakwaterowania. Kiepska komunikacja z ludźmi bez aparatu słuchowego. Trzy razy na zabiegi ubieranie i trzy razy na posiłki ubieranie. Nie polecam tego sanatorium chyba że prywatne to tak. Mają super. Trzeba liczyć na łut szczęścia i zakwaterowanie w głównym budynku."

"Bardzo dobra lokalizacja, blisko centrum, parku i tężni dość kameralny obiekt z 2 windami na które nie trzeba długo czekać. Jedzenie smaczne i urozmaicone, nowoczesna baza zabiegowa, wspaniałe zajęcia SAF Aqua z Panią Eweliną. Obiekt po remoncie - całkiem stylowo. Pokoje czyste w pełni wyposażone i urządzone na styl hotelowy co dla Mnie jest akurat dużą zaletą. W Zdrowiu da się odpocząć, zregenerować siły i poprawić stan zdrowia. Duży + dla działu marketingu pomysłowi w pełni zaangażowani, rozumiejący i odpowiadający na potrzeby gości... Aż żal odjeżdżać..."

"Obsługa miła ,zabiegi Ok,natomiast wyżywienie katastrofa Nie dość, że porcje małe jak dla przedszkolakow to bylejakie ,.Prywatnie w sanatoryjnej restauracji całkiem inaczej ,na duży plus .Nie wszystkich stać na dodatkowe dożywianie i to przez 3 tygodnie. Pokoje ładne, zadbane .Za korzystanie z telewizora w pokoju 2 osobowym dopłata 100 zł,za czajnik 10 od osoby,za szlafrok 50 zł za turnus, podkład do zabiegów i czepek należy kupić,ręczniki nie zmieniane ani pościel chyba ,że zapłacisz.. Wielka klapa ,co na to NFZ ?"

"26 grudnia 2022 roku , wyjechałam z tego sanatorium chora,bardziej pielęgniarki interesowały się stanem mojego zdrowia niż lekarz pełniący dyżur w wigilię i w Boże Narodzenie.Dodam ,że całe święta spędziłam chora w łóżku.W Wigilę śniadanie było o 8 rano ,brak obiadu a kolacja o 16 .Oczywiście przynoszono mi pprzynoszono mi jedzenie do pokoju.Wyżywienie beznadziejne codziennie rano ina kolację listek słaty i cząstka pomidora orz 2 plasterki wędliny nawet był salceson.Ziemniaki pastewne jak dla świń ,surówka typu marchew strta na tarce i tym podobne.Jedzenie mało zjadliwe trzeba było sobie dokupować zeby jakoś przeżyć te 3 tygodnie.Zupy pomyje rzadkie i beznadziejne.Oprócz lokalizacji i pokoju z balkonem, nie zauważyłam żadnych pozytywnych stron.Nawet w dniu przyjazdu pan doktor nawet nie raczył spojrzeć na dokumenty medyczne i nie wiem czy byłam u niego ze 3 minuty.Dostałam 17 basenów i 17 krio na ktęgosłup lędżwiowy .Nie polecam i zgłoszę ten zaistniały fakt do mojego NFZ. Kuprzestrodze innych"

"Moja żona jest obecnie w tym niby sanatorium. To jest wielka porażka. Wyżywienie tragicznie-śniadania bylejaka wędlina 2 plasterki, listek sałaty, ćwiartka pomidora, dżem dwie małe łyżeczki na cztery osoby. Obiad-ziemniaki chyba dla świń a nie dla ludzi, dziwne sałatki, jakieś dziwne porcje mięsa którego są baaaardzo malutkie prcje. Zupy bylejakie jak jakieś pomyje. Kolacje również wielka porażka-podobnie jak śniadania. Kuracjusze chodzą głodni. Nie polecam nikomu tego sanatorium."