Mewa Sikornik 34, 44-100 Gliwice, Województwo Śląskie

"Basen, jak to basen. Ogólnie czas zatrzymał się 20 lat temu. co widać po szafkach oraz całym obiekcie. W wodzie sporo pływających śmieci, a w szatni podłoga potrafi być poobklejana włosami, aż robi się nie dobrze. Najlepiej pływać w zaparowanych okularach ;)"

"Przyjemny basen, woda 28stopni, czysto. Wszystko ok Polecam"

"Sama pływalnia poprawna, aczkolwiek niezrozumiałą zupełnie praktyką jest tarasowanie wieżyczek do skoków po głębokiej stronie tablicami "Zakaz skakania do wody". Jak ktoś chce sobie poskakać, to po prostu zdejmuje i robi, często tuż obok obchodzącego basen ratownika. Pytam się więc grzecznie: PO CO TO STAWIAĆ? Wszystko wcześniej sprawia dużo gorsze wrażenie. Podstawowy problem polega na tym, że szafki i łazienki są wyłożone przedpotopowymi płytami, które zamiast odprowadzać wodę do odpływów zatrzymują ją w ogromnych kałużach, wyglądających na oko, jakby stały tam od co najmniej tygodnia. Po prostu instynktownie nie chce się w to wdeptywać. Do tego dochodzi absolutnie skandalicznie notoryczny brak żelu w dyspozytorach (dzisiaj KAŻDY z pięciu dostępnych przy prysznicach i umywalkach był pusty), jak również projekt szafek, dziwacznie ukształtowanych (jak się trafi na górną i ma się duży plecak, może być problem) i bronionych przez starożytne, trudne w obsłudze zamki. Mimo to, jak się chce rekreacyjnie raz w tygodniu popływać i ma się np. Medicover Sport, to jak najbardziej można. Dość niedaleko obiektu na skwerze jest stacja GRM, więc dojazd raczej okej."

"Bardzo polecam. Widać już znamiona czasu, ale dla po prostu pływania super. 6 torów, często 2 zajęte ale i tak spoko. Pod prysznicem żel, Dużo miejsca , można płacić kartą, dodatkowa szatnia na ubrania już przy zakupie biletu, na baseni dostępne deski czy pływaki."