Park Hotel Diament Katowice

"Bardzo słaba obsługa. Poczynając od managera po recepcjonistę. Ponad miesiąc temu miałam tam wykupione 5 pokoi w związku z organizowanym w okolicy weselem. Najpierw mimo podanego numeru telefonu do managera brak możliwości rozmowy telefonicznej. Tylko korespondencja mailowa. Następnie skandalicznie długo czas oczekiwania na pokoje. Zaznaczę, że pokoje były brane o różnych godzinach, a wszystkie były wcześniej opłacone i były podane nazwiska gości. Na pierwszy pokój w godzinach popołudniowych czekało się 20 minut. Na drugi koło godziny 1 aż 40 minut. Następnie 30 minut na pokój około godziny 2. Około godziny 3 odbieraliśmy kolejne dwa pokoje. Czekaliśmy prawie 30 minut. W kolejce do recepcji nikogo przed nami nie było. Tyle trwało wydawanie kart tylko nam oraz SZUKANIE DLA NAS WOLNEGO POKOJU! Przypominam, że pokoje zostały zarezerwowane i opłacone z wyprzedzeniem! Przy okazji zostaliśmy poinformowani, że dostaniemy gorszy standard niż mieliśmy dostać. Dodatkowo, część gości miała za sąsiadów gości świętujących Fryderyki, co uniemożliwiało zaśnięcie nawet po 2 w nocy. Sam pokój czysty. Obecność autostrady za oknem nie przeszkadzała."

"Warunki panujące w hotelu pozostawiają wiele do życzenia. Wyjazd byl służbowy, na szkoleniu w sali konferncyjnej były do dyspozycji talerze z dodatkiem larwy... Kawa najtańsza z możliwych, niesmaczna. Jedzenie nie zachwyca, zupy krem podawane letnie, wodniste jakby sama woda zabarwiona jakimś barwnikiem. W pokojach dosyć zimno, pomimo dodatniej temperatury na zewnątrz. Miejsca parkingowe na trawie, na krawężniku. Podczas szkolenia w sali konferencyjnej jedyne co było słychać to dźwięk wiertarek. Pomimo wielokrotnego zwracania uwagi, proszenia o cisze, niestety nie skutkowało. Zmarnowany czas szkolenia na dźwięki prac panów robotników, którzy nie dawali za wygraną. W momencie gdy klient płaci za sale konferencyjną to powinien być zapewniony komfort. Jedyny plus to obsługa na poziomie, a przede wszystkim Pani Martyna i Pani Maria przemiłe osoby, bardzo pomocne i na poziomie, ale to raczej ich atuty, a nie zasługa właściciela hotelu."

"Edit: już tłumaczę hotelowi, co mi nie odpowiadało. Zameldowanie się trwało około godziny, bo były takie kolejki. Mimo zamówionego podwójnego łóżka były 2 pojedyncze. Para przed nami miała ten sam problem, jednak im wprost powiedziano, że nie dostaną tego za co zapłacili, my dowiedzieliśmy się dopiero otwierając pokój. Karta do pokoju dwukrotnie przestała działać, bo jak to określił Pan z recepcji "jest stara i łatwo się rozmagnesowuje". Przez co musiałem schodzić i się prosić o możliwość do wejścia do swojego pokoju. Liczycie sobie za parking, a potem człowiek musi parkować na trawie, wjeżdżając na krawężnik. Już lepszy parking był po przeciwnej stronie ulicy i to za darmo. Na recepcji był Pan, który ewidentnie nie ogarniał. Miał plakietkę "uczę się", więc nie do niego mam pretensje, a do osoby, która zdecydowała zostawić uczącą się osobę na recepcji bez żadnego wsparcia. Bar był zamknięty w podanych godzinach otwarcia z niewiadomego powodu. Na zewnątrz były wystawione tylko 3 krzesła, mimo ładnej pogody. Nikt nie sprzątał wokół tych krzeseł i butelki po piwie zostawione przez innych użytkowników hotelu były tam praktycznie cały mój pobyt. Jak sobie teraz przypomniałem ile rzeczy poszło nie tak, to obniżam swoją ocenę tego miejsca. Nie polecam."

"Hotel położony jest w pobliżu autostrady i pod tym względem można uznać, że lokalizacja spełnia funkcje noclegowe w komunikacji między lokacjami. Jako "lokalizacja" z dostępem do sklepów, parków, rzeki, etc. nie ma za bardzo o czym rozmawiać. Pokoje w porządku, czyste, bez większych uwag. Śniadania smaczne, nie ma się o co przyczepić. Na minus - choć ciężko tu winić hotel z Katowic - była sytuacja, w której nocować miałem w tej samej sieci - Hotel Diament w Zabrzu, ale w wyniku jakiegoś zawirowania okazało się, że ktoś dokonał overbookingu i w hotelu nie było dla mnie miejsca. Po dłuższej interwencji przerażonej, choć bardzo miłej dziewczyny, musiałem przenieść się z Zabrza do Katowic, gdzie finalnie spędziłem noc - bez dopłat. Kiepsko to wyszło, ale zakładam, że to była wyjątkowa sytuacja, która się nie powtórzy i nie obniżam za to oceny."

"Służbowo spędziłam w tym hotelu 3 dni i z każdym dniem było coraz gorzej. Wnętrza i wyposażenie zdecydowanie poniżej 4 gwiazdek i dzisiejszych standardów w hotelach w tej cenie. W pokoju smród papierosów, pod sufitem przyklejona folia, w łazience brodzik prysznicowy z widocznymi uszkodzeniami. Obiad z włosem, fatalne śniadania a reakcja obsługi kelnerskiej to foch i dyskusja „to nie włos tylko paproch”… nie polecam pod żadnym względem, ja na pewno tutaj nie wrócę ani prywatnie ani służbowo. Czytając poprzednie opinie wnioskuje, ze poza szablonową odpowiedzią osoby odpowiedzialne nie wyciągają wniosków i nic się tutaj nie poprawia. Drodzy Państwo zachęcam do odwiedzenia konkurencji, bardzo chętnie polecę hotele w Katowicach w których Pracownicy, standard obsługi oraz wyposażenie będzie dla Was wzorem do naśladowania i inspiracja do rozwoju."