Shine Club Kraków

"W Clubie Shine byłem tydzień temu na ostatki. Wychodząc o 5 nad ranem ściągałem z ręki gumowa opaskę, którą otrzymałem oddając kurtkę do szatni. Opaska pękła ( jest specjalnie wykonana z byle jakiej gumy aby pękała) wartość wyprodukowania czegoś takiego to max 0,20gr. Shine je pewnie kupuje w cenie 2 zł, natomiast klientowi nabijają za to, że pękła 50 zł !!!! Dodam, że jej nie zgubiłem, tylko została uszkodzona przy ściąganiu z nadgarstka !!!! Jeżeli klient nie zapłaci to nie odzyska swojej własności, czyli kurtki z szatni. Jak dla mnie to jest totalne wyłudzenie pieniędzy i nigdy bym nie pomyślał, że club na poziomie może robić takie zagrywki. Dodam również, że nie został na to wystawiony, żaden paragon ! Wiec podatku tez nie płacą od inkasowania za takie rzeczy. I teraz pytanie do właściciela czy gra jest warta świeczki otrzymując taki komentarz ?"

"Klub okej - ma trzy parkiety, na których można posłuchać rożnego rodzaju muzyki. Niestety ceny na barze są strasznie wysokie, wejście około 25-30 złotych. Bardzo dużo ludzi więc później ciężko znaleźć miejsce do tańczenia. Polecam wykupić łoże, żeby mieć gdzie spokojnie usiąść i wypić (chociaż kosztuje to duże pieniądze a ochroniarze nie ogarniają do jakiej loży masz iść i nam zdarzyła się sytuacja, że wypraszano nas do innej loży aż 3 razy). Można dostać darmowego drinka ale tylko w piątki jeśli się im da 5 gwiazdek na Google więc sadzać po tym oceny klubu mocno zawyżone. Panowie z ochrony nie wpuszczają wszystkich niby za zbyt sportowy strój a prawda jest taka, że robią własna selekcje. Czeka się w długiej kolejce po czym może okazać się, że nie wejdziesz. Generalnie rzecz ujmując można pójść i samemu ocenić jak to wygląda, tylko strasznie zdzierstwo jeśli chodzi o alkohol i panowie ochroniarze nie są zbyt uprzejmi, natomiast Panie na barze jak najbardziej są miłe."

"Czołówka krakowskich klubów - 3 parkiety, świetna muzyka i DJ. Ceny dość wysokie, ale nie wyższe niż w każdym innym klubie. Wejście kosztuje 30 zł i płatność jest tylko gotówką. Ochroniarze niemili. Ludzie za to bardzo w porządku i z klasą (jak na klub). Duży plus za wystrój, szczególnie na górze."

"Najlepsza dyskoteka w Krakowie, nowoczesny zbajerowany wystrój wnętrza, super non-stop muzyka na czasie, na piętrze latino. Wygodne rozłożyste loże i dużo ochrony dla bezpieczeństwa."

"Czy to najlepszy klub w Krakowie. Raczej nie, każdy klub ma wady i zalety. Są dni które są gorsze i lepsze... Dla mnie na plus to muzyka spoko dj'e , ochrona dobrze spełnia swoją rolę, barmani zawsze spoko, do kelnerek i szatni nie mam zdania jest ok, co do wejscia jak sie ubieracie zbyt sportowo to nie ma opcji byscie weszli i dobrze, taka praca i nie mozecie miec do nich pretensji. Parkiet zawsze zapełniony, klimatyzacja działa elegancko duchoty nie ma, palarnia jest i to na tyle. Na minus jest drogo przy obecnym rynku i tak ceny sa aż za mocno zawyżone. Cena piwa butelkowego Lecha 4,5zł w klubie aż 17zł jest to przegięcie o drinkach juz nie powiem... Co do wejsciowki 20/25zł cena jest ok jedyny tu tez minus czemu tylko płacenie gotówką czysty idiotyzm..."