Auto Serwis AS Adam Siemianowski, naprawy bezgotówkowe z OC sprawcy Ogrodowa 1, 41-500 Chorzów, Województwo Śląskie

"Serdecznie polecam! Serwis do którego naprawdę jeżdżę z radością - zawsze dostaje części bardzo dobrej jakości, usługa jest wykonywana ekspresowo bez naciągania na zbędne koszty a dodatkowo na bierząco jestem informowany o postępach i ewentualnych wydatkach. Nie ma możliwości ze coś jest robione ponad miarę lub bez mojej wiedzy. Znam wielu mechaników ale to serwis AS jest tym gdzie jestem gotów dojeżdżać z drugiego miasta. Polecam i pozdrawiam"

"Witam. polecam ten warsztat wszystkim.mialem dość duży problem z samochodem ,każdy mówił inaczej,znajomy polecił mi ten warsztat.podjechalem tam i zostawiłem samochód.na drugi dzień pod wieczór miałem samochód do odbioru w pełni sprawny .gość ma wielki łeb i diagnoza była całkiem inna niż inni mi mowili..bo w warsztacie chodzi o to żeby znaleźć i zdiagnozować usterkę ,a nie szukać na siłę i ponownie wracać i płacić nie wiadomo ile. Ja podjechałem raz,i do tej pory wszystko mi śmiga a naprawdę dużo jeżdżę.i napewno tam wrócę jeśli będzie taka potrzeba.polecam pozdrawiam."

"Bardzo polecam ten warsztat, pan Adam z dużym poczuciem humoru zawsze wesoły dobry fachowiec. A w szczególności polecać moge Pana Sebastiana A szczególnie jeśli chodzi o marke bmw z racji tego że też jest pasjonatem tej marki jak ja to kazda naprawa mojego auta jest wykonana na wysokim poziomie. A ma tam co robic. Niema takiego czegoś jak na wielu warsztatach części są takie jak mechanik ze zazyczy tu jest możliwość wyboru. 1 warsztat na którym widzę zurzyta część która była wymieniona A nie na słowo i nigdy nie bylem pewien czy aby na pewno wymieniono to co miał i być wymieniono. Niema niepotrzebnego przetrzymywania auta jeśli niema potrzeby. Mógłbym to napisać w 3 zdaniach Szybko,Tanio,Profesjonalnie. Takich fachowców się szanuje W razie potrzeby mogę zawsze też liczyc na poradę telefoniczną lub za pośrednictwem innych środków komunikatorów."

"Mechanik nie potrafił zdiagnozować problemu, twierdzi że wymienił i sprawdzil potrzebne rzeczy za które zawołał 1000zł a żadna z jego napraw i nowych części kompletnie nic nie wniosła. Kazał jeździć i twierdził, że dzięki temu się naprawi. Dodatkowo czas oczekiwania na naprawę trwał naprawdę długo. Pomimo jego 'napraw' kompletnie nic sie nie zmieniło."

"Totalne dno i porażka to najlepsze słowa, którymi można nazwać ich "usługi". Auto oddałem "na tydzień" do napraw blacharsko-lakierniczych (pęknięty przedni zderzak i wyrwane boczne zaczepy, błotniki przednie skorodowane, pęknięty tylni zderzak i wgnieciona tylna klapa bagażnika), naprawy pierdzącego tłumika, naprawy zawieszenia z przodu. Miałem czekać na telefon jak będzie gotowe albo wyjdą jakieś problemy. Po 2 tygodniach sam zadzowniłem co jest z autem to usłyszałem standardowe "właśnie miałem do Pana dzwonić". Oczywiście nic nie było zrobione, więc podjechałem zobaczyć. Trafiłem na idealny moment bo akurat "Pan Szef" klepał moją klape bagażnika... na aucie, nie zdejmując jej, walił młotem ile sił. Potem wspomniał, że zakupił tylny zderzak pokazując go gdzieśtam w kącie leżacego na "koziołkach". Kolejne 2 tygodnie spędziłem na jeżdżeniu co 3-4 dni oglądać "efekty" pracy bo na jakikolwiek telefon z informacją nie ma co liczyć. Po 4 tygodniach doczekałem się! Dzwoni telefon z informacją, że auto do odbioru i trzeba zapłacić więcej bo "cośtam cośtam". Przyjeżdżam i efekt nie robi wrażenia. Odstający przedni zderzak, tylny zderzak ma dziwny "rant" na całej długości na co "Pan Szef" twierdzi, że to zamiennik i mi go pokazywał. Odpalam samochód i pierwsze co słysze to pierdzący tłumik na co "Pan Szef" twierdzi, że on tylny tłumik wymienił bo była dziura a to pierdzi przy kolektorze (w głowie tylko myśl "co mnie to kur*a obchodzi gdzie jest dziura, miało być zrobione). Zapłaciłem i pojechałem bo nie umiałem już patrzeć na te nieudolne naprawy mojego samochodu. Jedyna rzecz, która była zrobiona dobrze to wymiana łączników stabilizatorów i sworznia, ale to pewnie dlatego, że robił to "Sebek" - syn szefa - a nie on sam. Podsumowując to nie polecam nikomu tego pseudo warsztatu do żadnych robót. No chyba, że do naprawy zawieszenia przez "Sebka". Aaa, zapomniałem dodać, że po tygodniu rozleciał się jeden siłownik z bagażnika. Pewnie jest to efekt napierd*lania młotem przy wyklepowaniu bagażnika bez zdejmowania, ale "Pan Szef" po reklamacji stwierdził, cytuję: "ja Panu auta za darmo remontować nie będę"."