Europejska Restauracja Rynek Główny 35, Stare Miasto, 31-011 Kraków, Małopolskie

"Świetnie położona restauracja, z pięknym widokiem, świetnym Menu. Bardzo pomocna obsługa, miałyśmy przyjemność być obsługiwane przez pana Szymona- pomógł nam wybrać odpowiednie wino, odznaczał się wysoką kulturą. Polecamy."

"Uwielbiam łososia, dlatego też wczoraj na kolację zamówiłam sobie sałatkę z marynowanym łososiem. Nie dość, że przepyszna, to jeszcze pięknie podana. Żałuję, że nie zrobiłam zdjęcia!"

"Byliśmy tylko na deserze ale szarlotka jest rewelacyjna, serniczek też ok. Polecam kawkę i szarlotkę"

"Pyszne jedzenie z widokiem na Sukiennice. Polecić mogę sałatki, pierś z kaczki z czarną soczewicą, puree z mango i karmelizowaną gruszką oraz na przystawkę kozi ser na buraczkach. Idealne połączenie smaków, pięknie podane i porcja w sam raz. Poezja."

"Śniadanie w Europejskiej kilka razy (2 tygodnie pobyt krakowski w styczniu 2018 roku) Długa lista zestawów śniadaniowych. Cudowne kajzerki i chleb w koszyczku jesteście w tym najlepsi w centrum. Miał mąż w zestawie polskim ,ser wędlinę i jajecznicę. Ja omlet z dżemem wiśniowym. Niesamowicie smaczne, niestety po 2 dniach nasze żołądki zaczeły protestować na ilość masła w moim omlecie i w jajecznicy. Niestety jest to typowe w śniadaniach w Krakowie smażenie na maśle . Nie można też nigdzie dostać w lokalach mleka zerówki. Wydaje mi się, że dla klientów trunkowych może to masło pomaga na kaca przy śniadaniu, ceny fantastyczne ,dwie osoby 70 złotych niesamowite. Przychodziłam do lokalu z własną butelką łaciatego zerówki. Śniadanie angielskie,może ciekawe,ale to nie jest angielskie trzeba to nazwać stylem angielskim!.Fasolka w sosie pomidorowym i jajko sadzone takie samo ,ale kiełbaska przypomina parówkową (w Anglii takie tylko na lunch) i nie podajecie boczku tylko wysuszoną szynkę włoska ? Jednego wieczora z krakowską rodziną (w tym 3 dzieci) na kolację. Siedzieliśmy w super sali, duży stół i porcje dziecięce dla naszych dziewczynek. Jedzenie było dość dobre dla naszej dość dużej grupy (5 dorosłych i 3 dzieci) Mogliśmy się nagadać i dziewczynki pooglądać stylizowane gramofony zdobiące salę . Mniej elegancko niż w Hawełce.To spostrzeżenie jest tylko na okres zimowy bo od wiosny Europejska ma śliczny ogródek . Może Europejska przypomina mi angielskie puby a ja uwielbiam krakowskie wyglady restauracji."