3 Światy Jana Kilińskiego 10, 44-122 Gliwice, Województwo Śląskie

"yłam gościem na komuni. Ilość personelu w stosunku do 7 imprez organizowanych w tym samym czasie odbiła się na torcie podanym bez kawy. Kawę podano po pół godzinie od podania tortu w dzbanku bez filiżanek. Mąż zamawiał dwa razy kawę parzona i nie otrzymał. Na zimna płytę czekaliśmy dwie godziny mimo licznych interwencjii u personelu którego było stanowczo za mało. W sałatce gyros sałata była w całości podana jak królikom.. Lody podane na dużych talerzach. Obiad byl okropny. Ziemniaki zleżałe w wodzie. Mięso miało być pieczone, a dano gotowane. Jak opuszczaliśmy lokal to obok nas goście z tej samej komuni (od innego dziecka) nadal czekali na zimna płytę wk. .... Jak można tak potraktować gości!!!!!!!"

"Jedynie 4 osoby obsługiwały 7 stołów pokomunijnych (całą salę) 21 maja. Po małych opóźnieniach i drobnych nieporozumieniach wyraźnie widać było, że to trochę za mało osób - kelnerki musiały pracować w dużym pośpiechu i stresie. Jedzenie i napoje świetne."

"!!!!!!PORAŻKA!!!!!! Niestety mieliśmy okazje organizować w tym lokalu komunię i była to jedna wielka porażka. Kwota za osobę również nie byla mała bo 230zl, a jedzenie i obsługa pozostawiają wiele do życzenia. Na jednej sali odbywało się siedem komuni i niestety oszczędność na personelu odbiła się na nas klientach. Długiegie oczekiwania na wszystko zaczynając od uzupełniana dzbanków z napojami po widelczyk do torta. Brak odpowieniej ilosci kelnerek które by doglądały, na bierząco sprzątały i uzupelniały braki. Obiad który nam podano był jakimś nieporozumieniem ziemniaki rozgotowane z woda w półmiskach, łódeczki ziemniaczane twarde i wyglądaly na spalone i wczorajsze, trzy rodzaje mięs nałożone na jeden półmisek, wyglądało to jak jedna wielka kupa niewaidomo czego przykryte cebulą podsmażaną. Stół po godzinnej naszej nieobecnosci kiedy poszliśmy na spacer po obiedzie nie został w ogóle przygotowany na podanie torta, czyli brak sztućców, brak kawy, herbaty (tort został zjedony na sucho). Już nie wspomnę o oczekiwaniu na podanie zimnej płyty. Wiekszosc czasu goscie siedzieli przy pustym stole. Jestem bardzo zniesmaczona i zła, a dotego wszystkiego wstyd przed zaproszonymi gośćmi. Nie polecam bo za te pieniądze można znaleźć fajną resturacje z dobrym jedzeniem i obsługą. Dodam tylko że opuszczając lokal przed godziną 16stą sąsiedzi ze stolika obok jeszcze nie otrzymali zimnej płyty i wszczęte zostalo wyjaśnianie jak do tego doszło. Paranoja. Jedyna osoba która starała się jakoś to wszystko pochytać była pani kelnerka Sandra (pierwsza która nas obsługiwała, a raczej tak nam sie wydawało gdzieś się ulotniła). Jeszcze wspomnę o deserze czyli lodach, ktore zostały podane na płaskim dużym talerzu w formie dwóch zmarzniętych plastrów. Trzeba bylo się natrudzić żeby je zjeść. Kończąc mój wywód pieniądze wywalone w błoto. !!!!!PORAŻKA!!!!!!"

"Czas oczekiwania pomimo, że byliśmy JEDYNYMI gośćmi w lokalu, około godziny. Jedzenie stare i niesmaczne. Niektóre produkty jak grzyby sakiewkach drobiowych, nieświeże. Dania jak np. polędwiczki wieprzowe nieumiejętnie przygotowane i twarde, natomiast zamiast żurku podano zupę śmietanową doprawioną kilogramem soli. Jedynym plusem było dużo zabawek w strefie dla dzieci."

"Oczekiwanie dwie godziny, gdzie dostawa była dwie minuty od lokalu. 31 zł za tego burgera to naprawdę śmiech na sali!!! Frytki miały być ręcznie robione, a są zwyczajne mrożone ziemniaczki. Surowe w środku, śmierdzące fryturą. Wszystko mokre i rozpaćkane!!! A ta papryka, to w ogóle... Nie polecam!!!!!"