Akita Sushi Bar Krakowska 20, 35-001 Rzeszów, Podkarpackie

"Sushi jak określili konsumenci w miarę , jednak koordynatorkę powinni wymienić jak najszybciej , Proszę i proszę o wystawienie faktury i brak odpowiedzi.Tak się ludzi nie traktuje.Z całym szacunkiem ale pierwszy raz się z czymś takim spotykam ….."

"Został zamówiony zestaw sushi o godzinie 18:30, aktualnie jest godzina 21:25 a zamówienia jak nie było tak nie ma, jest dzień kobiet, pewnie zamówień jest dużo, wszystko rozumiem ale 3h? Pani po dwóch telefonach powiedziała tylko, że nie może się skontaktować z kierowcą i to w sumie tyle. Żenada."

"Sushi w smaku ok. Niestety obsługa gorzej, jedzenie zostało zamówione na konkretną godzinę 3h przed odbiorem, po chwili dostaliśmy telefon, że jednak nie są w stanie przygotować zamówienia na wybraną godzinę i będzie 30 min później. No ok, zaakceptowaliśmy zmianę, może było dużo zamówień. Niestety po przyjeździe do lokalu musieliśmy oczekiwać na odbiór kolejne 30 min, co łącznie daje już 1h od pierwotnego czasu zamówienia. Nie usłyszeliśmy nawet słowa przeprosin za zaistniałą sytuację."

"Serdecznie polecam! Świeże składniki, dobra cena i idealne proporcje. Zestawy 7 i 10 to chyba najlepsze połączenie, serwowane oczywiście przez Sushi mastera Mateusza!"

"Pierwsze zamówienie zrobiłem od razu po otwarciu, rolki były średnie. Dziwny ryż, grube kawałki, półprodukty pokrojone bardzo grubo. 4/10 Drugie podejście i wrażenia podobne jak przy pierwszym. Tutaj akurat zestaw z promocji. Sushi robione znacznie wcześniej, przygotowane, leży w lodówce. Zimne rolki, tempura miękka, suche końcówki, ryż nasiąknął sosem teriyaki. Ogólnie nie ma się co oszukiwać promocja, ale jakość słaba. W sushi chodzi o zbalansowanie ilości składników, jakości produktów, doprawienia ryżu, a najważniejsze to świeżość. Tego nie powinno się robić na zaś. Musi być świeże. Ryż sushi nie lubi lodówki. To bar, stołówka z sushi, prawdziwą restauracją tego nie można nazwać. Prawdziwa sushiarnia by czegoś takiego nie zrobiła. To moja pierwsza 1 gwiazdka, było naprawdę słabo."