Alaturka plac Inwalidów Wojennych 5A, 44-100 Gliwice, Województwo Śląskie
Informacje
"Alaturka" to estetyczna i wyjątkowa restauracja, która zlokalizowana jest w centrum miasta Gliwice przy placu Inwalidów Wojennych 5A. To miejsce z pewnością przyciągnie uwagę miłośników kulinarnej sztuki kulinariów oraz osób szukających unikalnego doznania smakowego.
W "Alaturka" serwowana jest autentyczna kuchnia turecka, której tradycyjne smaki zadowolą nawet najbardziej wymagające podniebienia. Wszystkie potrawy są przyrządzane z najwyższej jakości składników, a ich smak i aromat przeniosą nas w magiczny świat Bliskiego Wschodu.
Wnętrze restauracji to połączenie stylu orientalnego z nowoczesnym designem, czego efektem jest ciepła i przyjemna atmosfera. Dostępne miejsca wewnątrz, jak i na przestronnym patio sprawiają, że "Alaturka" jest wyjątkowym miejscem nie tylko na romantyczną kolację, ale również na rodzinny obiad czy spotkanie z przyjaciółmi.
Restauracja "Alaturka" to nie tylko oferta kulinarne, ale również punkt orientacji w Gliwicach - to miejsce, kierujące uwagę turystów i mieszkańców do swojego atrakcyjnego wnętrza. Przybywając do "Alaturka" nie tylko skosztujemy tradycyjnej kuchni tureckiej, ale również odkryjemy wartościowe miejsce w centrum miasta.
Zdjęcia
Informacje kontaktowe
plac Inwalidów Wojennych 5A, 44-100 Gliwice, Województwo Śląskie, Polska
Godziny otwarcia
Poniedziałek:
Weekend
Wtorek:
12:00 - 22:00
Środa:
12:00 - 22:00
Czwartek:
12:00 - 22:00
Piątek:
12:00 - ?
Sobota:
12:00 - 00:00
Niedziela:
12:00 - 00:00
Opinie
"Jeden z najlepszych "kebabów" jakie jadłem. Zamówiony Tavuk Durum, przygotowany na miejscu ze świeżego kurczaka, rozwalił system. Moje dzieciaki zjadły mi połowę, więc nie najadłem się do syta, ale za to oni wpałaszowali wszystko, co się rzadko zdarza przy ich wybrednych podniebieniach. Sam kebab był ok, ale bardziej polecam Tavuk. Frytki grube, fajnie wypieczone. W lokalu można spróbować różnych rodzajów mięs przygotowanych na bieżąco oraz tureckiej herbaty, ale jeszcze nie miałem okazji smakowa więc więcej się nie wypowiem. Lokal czysty i ładny. Na pewno nie raz wrócimy. Polecam"
"Zabrałam dziś rodzinę na kebaba i frytki po raz pierwszy do tego lokalu. Mąż zamówił kebsa na talerzu ale du** nie urwał. Za 35zł -kilka frytek i trochę mięsa- nic specjalnego. Ja zamówiłam kofte ekmek za za 25zł - na zdjęciu wyglądało bogato i pysznie. To co otrzymałam niestety zawiodło moje oczekiwania. 3 pulpety mega słonego mięsa w dużej bułce - dwoma plasterkami pomidora i resztką sałaty lodowej chyba z całego dnia. Zdjęcie przedstawia moje wykwintne danie zaraz po otrzymaniu. Zareklamowałam je, ponieważ 25zł za 3 słone karmindle w bułce to trochę przesada i nie było to podobne do tego dania, które przedstawiała tablica menu. Otrzymałam nieco poprawione danie- dołożyli trochę sałaty lodowej (szaleństwo) ale dzięki bogu, bo samo mięso było bardzo słone i tylko dzięki sałacie dało się to zjeść. Dzieci zamówiły frytki (7zł/porcja) - a raczej porcyjka na spodeczku od filiżanki. Już chciałam ruszać po zwrot pieniędzy, bo bardzo długo czekaliśmy na jedzenie mimo małego ruchu (nawet na frytki dla dzieci czekaliśmy długo) ale łaskawie w końcu podali. Zjedliśmy bo dzieci były już głodne. Mój poziom frustracji został przekroczony a dodatkowo u gory zrobione były rezerwacje na stolikach więc siłą rzeczy usiedliśmy bliżej baru. I to był błąd, ponieważ cały czas musiały być otwarte drzwi na zewnątrz bo chyba pochłaniacze zapachów i dymu z grilla nie wyrabiają i tym sposobem już po 5minutach oczekiwania dzieciom było już zimno a jedzenie jeszcze w lesie. Mąż wstał i zamknął drzwi, ale po chwili zostały one ponownie otwarte na oścież i zablokowane nie zważając na to, że w środku siedzą klienci w dodatku z dziećmi. Przypomnijmy, dziś 13 listopad, temperatura na dworze: 7 stopni. Jesteśmy rozczarowani. Szkoda. Nie wrócimy."
"Jedzenie ogólne dobre, Panowie z obsługi bardzo mili i sympatyczni. Największym minusem był brak klimatyzacji w lokalu. Baklawa była dobra ale, niestety bardzo mała porcja."
"Szwagier powiedział, że to najlepszy kebab jakiego jadł w Gliwicach. Nie wiem czy był po paru głębszych, czy może został jakoś inaczej obsłużony ode mnie, bo ja osobiście w życiu nie jadłem gorszego. Pierwszy raz w życiu zdarzyło mi się nie zjeść kebaba do końca nie dlatego, że był zbyt duży, tylko dlatego że był po prostu ohydny. Mięso gumowate, śmierdzące. Ciasto surowe, w ogóle nie przypieczone, ciągnęło się. Kebab w ogóle nie zwinięty,, rozpadał się, sos rozlewał się wszędzie poza kebaba. Sos czosnkowy tylko z nazwy, bo czosnku nie było czuć w ogóle, nawet jak próbowałem sam sos. Sałatki byłyby ok, gdyby nie sałata lodowa, która była zbyt mało poszatkowana. Dostałem nawet bonus w postaci 2 kaczanów tejże sałaty (dostałbym zdjęcie ale byłem już tak upaćkany, że nie było jak). Jednym plusem, jeśli już można jakichkolwiek szukać to sos pomidorowy pikantny -smaczny. I za tą cenę to miałbym dużego kebaba gdzie indziej i pewność, że będzie smaczny."
Katalog firm, placówek i usług w Zabrzu
⭐ referencja biznesowa 🔍 usługi wyszukiwania ☎ informacje kontaktowe 🕒 godziny pracy ✍️opinie 🌍 mapa miasta 📷 zdjęcia