Restauracja W Starym Kinie Alojzjanów 27, 41-902 Bytom, Województwo Śląskie

"Obchodziliśmy komunie syna, polecam goście i my jako organizatorzy jesteśmy mega zadowoleni"

"Polecam z opinią innych ludzi miałam obawy zrobić synowi komunii w tej restauracji ale kto nie ryzykuje nie pije szampana nie miałam ani przez chwilę zastrzeżenia co to organizacji ,jedzenia czy czego kolwiek na prawdę warto było ."

"Polecam niedzielny obiad rolada mięciutka rozpływa się w ustach, modro kapusta i kluseczki pyszne"

"Jak na przyjęcie komunijne za 180zl/os. Nie polecam. Jedzenie może i dobre bo nie mielismy większych zastrzeżeń. Ale zero kontaktu z kelnerami dochodzą tylko i kładą jedzenie nie ma w tym WGL estetyki i wszystko na raty, zero organizacji. Jedzenie- sałatki i cała zimna płyta podawane w talerzach jak na jedna osobę. Talerze po rosole zamiast ładnych miseczkach, a przy stole siedzi 10 osób. Jak coś złapiesz to zjesz, wszystko wyliczone zero zapasu. W ubikacji to nie wiadomo czy się załatwić czy pływać tak mokro. Ogólnie większość gości nie zadowolona podaniem, wyglądem jedzenia.. Smak ok ale reszta żenua... może przerosło ich ilość osób i komuni bo komuni było chyba z 5.. Za to mogę dać plus za przejrzystą salę i miejsce na niej.. nie było tłoku mimo kilku komuni na dworze też ładnie i płac zabaw dla dzieci które nie musiały się nudzić w lokalu."

"Jedzenie samo w sobie smaczne ale obsługa fatalna. Zorganizowanie na bardzo niskim poziomie. Na stołach można powiedzieć bałagan: talerz z ciastem i kawa a za moment kelner przynosi śledzie i ciasta nie zabiera. Za taką cenę wypada się jednak bardziej postarać. 8 "imprez" jednocześnie a w obsłudze może 10 osób. Na stole leży ciasto śledź i sałatki a kontrola kelnerów nad stołami prawie znikoma przez co jedna osoba nie ma sztućców a jedna talerza. O napoje na stołach trzeba się upominać. toalety również w stanie fatalnym, brak mydła, brudne podłogi (i nie tylko). Ozdoba talerzy tak jakby jej nie było, zimna płyta podana w talerzach i to w wyliczonej ilości (8 osób przy stole i 10 kiełbasek na talerzu). Poza tym w sałatce została znaleziona skorupka z jajka. Na komunii czułam się jak na imprezie urodzinowej u cioci. Klimat jedzenia porównywalny do PRL-u. Żenada. Niestety mimo ładnego miejsca i ogródka z placem zabaw nie polecam."