Biuro podróży Marii Konopnickiej 44, 85-124 Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie

"n polecam, kierowniczka nie pozwalała chodzić do sklepu i caly czas siedzieliśmy i odwolywala wycieczki"

"Corka byla pierwszy raz z Biurem Krystad na feriach w Zwardoniu Luty 2023. Wrocila mega zadowolona , za rok jedzie znowu . Wszystko bylo super."

"Z Biura Podróży korzystaliśmy poraz drugi i już ostani...W roku 2021 wysłaliśmy dziecko na kolonie " Moja pierwsza kolonia" dziecko było poprostu zachwycone, super kontakt z wychowawca kilka dni przed wyjazdem założył druge na WhatsApp więc relacją z koloni były na bieżącą, wychowaca naprawdę bardzo profesjonalny. Związku z tym w roku 2022 tez postanowiliśmy wysłać dziecko na kolonie z Państwa biurem i tu spotkało Nas bardzo wielkie rozczarowanie. Po wysłaniu agendy wiedzieliśmy już kto będzie wychowawca na koloniach wieczorem przed wyjazdem postanowiłam się skontaktować z wychowawcą aby uzyskać jakieś informacje gdy wspomniałam czy będzie grupa na WhatsApp aby mieć relacje na bieżącą otrzymałam stanowczą odpowiedź że NIE zdjęcia Pani robi i wysyła do biura dziś dziecko wróciło z koloni i niema ani jednego zdjęcia navstronie biura ani na fb z kobtu dziecka. Dzieci miały zakaz robienia zdjęć. W dniu gdy nie było pogody zostały zostawione same sobie z telefonami. W programie byłyby dwa ogniska nie odbyło się ani JEDNO. Całodzienna zabawa w Aquaparku także okazała się porażką bo dzieci spędziły tam bardzo krotki czas. Piracka dyskoteka także zabrakło. Powrót miał był na godzinne 17 a był na 13. Wychowawca półgodziny przed odbiorem dzieci z miejsca wyjazdu zmienił miejsce odbioru bo Pani spieszyła się na pociąg bardzo słabe. Moje dziecko z pewnością nie pojedzie już na kolonie z tym Biurem. Jednym słowem dziecko stwierdziło że to były NAJGORSZE KOLONIE."

"Po kilku dniach od zakończenia kolonii mojego dziecka przyszedł czas na podsumowanie. 1.Logistyka Do końca nie było informacji, że jednak bus będzie jechał przez miejsce zamieszkania. Niby super, bo dziecka nie trzeba transportować, jak pierwotnie było 70km. Tylko, że informacja ta pojawiła się na dzień przed wyjazdem. Najpierw człowiek organizuje sobie czas, transport, załatwia z szefem wolne, a później okazuje się, że miła niespodzianka. To całe zamieszanie niepotrzebne, bo przyjeżdżają pod same drzwi. Powrót podobnie. Informacja, że będą w miejscu zamieszkania około 17.00-18.00, Byli po 14:15 bo ..... . Logistyka leży. W logistyce oszczędność i nieodpowiedzialność, bo bus transportujący dzieci z jednego punktu do drugiego nie miał odpowiedniej liczby miejsc. Dzieci siadały po 3 osoby na 2 miejscach. Fajna atrakcja!!! Ciekawe co w w trakcie ewentualnego wypadku? Kierownik wycieczki na coś takiego pozwala? 2. Zajęcia dla dzieci i realizacja programu kolonii. Niestety chyba kolejne oszczędności. W programie miała być przejażdżka koniem lub kucykiem - niestety zabrakło. Nie potrafię zrozumieć braku realizacji ogniska integracyjnego, czy zabawy w podchody, które były w planie wycieczki. Dzieci same (wg programu) miały wymyślać zadania na podchodach. - szkoda, że komuś się chyba nie chciało tego zrobić. Fajne atrakcje nic niekosztujące niestety niezrealizowane Brak planu "B" na wypadek niepogody. Wyjazd na kolonie był we wtorek, w sobotę dzieci miały siedzieć w swoich pokojach od czasu po śniadaniu do godziny 15:00. Dlaczego? Bo pogoda nie pozwala na wyjście. Pozostawione zupełnie sobie z telefonami w ręku. Po mojej rozmowie z kierownikiem kolonii następnego dnia zostały zrealizowane moje podpowiedzi co można z dziećmi na koloniach zrobić w czasie niepogody. Śmiem twierdzić, że wychowawcy nie mieli pomysłu na zagospodarowanie wolnego czasu. 3.Kadra Dziecko zadowolone z podejścia wychowawcy. Niestety pani kierownik wykazała się niekompetencją pedagogiczną. Po mojej rozmowie z kierownikiem kolonii dziecko zostało wezwane na „dywanik”. Co takiego jej się nie podoba. Co chciałoby robić? Dziecko zszokowane, bo nie wiedziało o mojej rozmowie (wydawało się rzeczowej) z panią kierownik. Mało tego jedna z pań z „kadry” przy całej grupie kolonijnej stwierdziła. Idziemy na plażę, bo jeden z rodziców zadzwonił, że ..... Pozostawię bez komentarza. Pani kierownik 5 dnia kolonii stwierdziła, że ona ma już dość. Podsumowując Na szczęście dziecko chce jeszcze jeździć na kolonie, ale już nie z Krystad."

"Małe kameralne rodzinne biuro podróży, polecam autokarową wycieczkę do Grecji która jest hitem biura - dobra cena, noclegi tranzytowe w Serbii, równowaga między wypoczynkiem a zwiedzaniem"