AS sc Przychodnia weterynaryjna Dolata T Wrona W

"pan Wrona powinien mieć zabrane pozwolenie wykonywania zawodu po 2 min wizycie stwierdził u psa pasożyta skóry a okazało się po konsultacji z innymi weterynarzami że to choroba autoimmunologiczna. Ale nie to jest najgorsze, bo najgorsze jest to że nawet jeśli byłby to ten pasożyt to okazało się że nie podjął odpowiednich kroków aby wyleczyć psa... Wcisnął witaminki za 150 zł i zadowolony. Polecam omijać tą umieralnie bo poziom jest taki szpital na NFZ"

"W dniu dzisiejszym ( niedziela) w nagłym przypadku zgłosiłem się do przychodni z kotem. Mimo tego, że na ratunek było zbyt późno odniosłem wrażenie, że lekarz robił co mógł aby uratować kotka. Na pytanie ile płacę odpowiedział, że nic bo nie zdążył nic zrobić. Ja osobiście odniosłem wrażenie, że przejął się i walczył. Mimo tego, że nie udało się, dziękuję Panu Doktorowi (nazwiska niestety nie znam)."

"Nie wiem dlaczego pan Wrona dalej pracuje w zawodzie. Pies wyszedł z gabinetu bez badania klinicznego(jedynie zmierzona temperatura), bez dokładnego wywiadu, ciężki przypadek zbagatelizowany do problemów gastrycznych. Leki przeciwgorączkowe podane, mimo, że pies gorączki nie miał. Nocy nie przeżył."

"Kompetentni pracownicy Fachowa pomoc kiedy jest naprawdę źle to opiekun jest o tym dokładnie ale i spokojnie informowany W godzinach popołudniowych duże kolejki"

"Przychodnia ponoć nie należy do najtańszych, ale z pewnością jest to miejsce, gdzie nasze zwierzaki znajdą troskliwą i fachową pomoc. Pan doktor Dolata, opiekujący się naszymi dwiema kotkami, jest osobą uprzejmą, emptyczną w stosunku do pacjentów, traktuje ich z delikatnością. Za usługi można płacić kartą. Jedyny kłopot to fakt, że z uwagi na dużą liczbę pacjentów czasem trudno się dodzwonić do przychodni za pierwszym razem. Ale przyjmują również w weekendy, co bywa nieocenione w nagłych wypadkach."