Szmit Cezary, lek. med. Spec. ginekolog położnik, cytolog. Gabinet Cegielniana 11, Śródmieście, 44-200 Rybnik, Województwo Śląskie

"Niestety prywatnie potrafi grać i udaje uprzejmego ale jeżeli przychodzi co do czego to chamski zero empatii miałam z nim doczynienia prywatnie i na NFZ i odradzam potrafi dobić pacjentkę aż do płaczu po prostu cham.."

"Nie polecam! Córka wysłana z SORu na konsultację została potraktowana po chamsku, jakby go musiała przeprosić, że został w nocy obudzony do badania. Nieprzyjemny, zero empatii i profesjonalnego podejścia do pacjenta."

"Polecam,lekarz z powołania miły,wizyta u pana doktora przebiega zawsze bezstresowo,a przedewszystkim leczenie na najwyższym poziomie,nigdy nie odmówił badań"

"Trochę lat minęło od mojej ostatniej wizyty u doktora, bardzo dobrze wspominam ciążę prowadzoną przez doktora Szmita. Trochę mi się w życiu tak poukładało że trafiłam na jakiś czas do innego lekarza, ale zamierzam wrócić tutaj wkrótce. Osobiście polecam doktora Cezarego. Dla mnie to najlepszy doktor do jakiego kiedykolwiek trafiłam."

"Od lat chodzę do doktora Szmita i nigdy nie spotkałam się z takim zachowaniem jakie opisuje Pan : Maxrbk cc A co do wypowiedzi Pana Maxrbk cc: Tak się składa, że zarówno ja, a także pozostałe siedem pacjentek czekających dzisiaj na wizytę, miałyśmy tą wątpliwa przyjemność być świadkami całego zdarzenia jakie opisuje się poniżej. Ja rozumiem, że można zapomnieć zapisać się na wizytę czy mieć nagminna potrzebę załatwienia dokumentacji przed porodem. Dziewczyna chciała załatwić kartę ciąży, wszystko ok. Weszła do gabinetu w celu zapytania lekarza czy może zostać przyjęta. Sposób w jaki "prosiła"doktora o rejestracje pozostawia wiele do życzenia. Po wyjściu z gabinetu, z impetem walnęła drzwiami i wszczynala awanturę. Padały wulgarne epitety w stronę lekarza, a jakby tego było mało, kwadrans później jej partner, który prawdopodobnie wystawił ten komentarz, wleciał do poradni i zamiast zwykłego "Dzień dobry", musiałysmy wysłuchiwać pytań typu: "Gdzie ten kur*a lekarz?!". Jeden wielki cyrk. Ja rozumiem że dziewczyna jest w ciąży, że ma burze hormonów i stres przed zbliżającym się porodem. Ale to nie usprawiedliwia braku kultury i wychowania. Tym bardziej, że przed tą dziewczyną dwie panie które nie były zapisane, lekarz przepuścił. Dlaczego? Dlatego że warto czasem użyć magicznego słowa "Proszę" zamiast "kuta* złamany" czy "f**t". Polecam spróbować."