Centrum Rozrywki Bajkowy Labirynt w Katowicach

"1 kółko do zjeżdżania....jeszcze niedawno były chociaż 2 na 4 dzieci...miła obsługa to jedyny plus, brudno z popcornu ale raczej z dnia poprzedniego bo id 10 leży na ziemi. Poza tym cena nieadekwatna ..."

"Niestety jak dla mnie porażka. Pani zapytała ile ma dziecko, powiedziałam, że niecałe 16mies i okazuje sie , ze dla takiego dziecka nie ma tam za wiele atrakcji. Suchy basen? Za 40zł? Naprawde sa bawialnie montessori gdzie potrafie byc z dzieckiem po 3 godz bo ma sie czym zajac, tutaj niestety kompletnie nie. Kazda ze zjezdzalni za duza, uwazam, ze powinna byc jeszcze jakas dla takich maluchów. Ogólnie starodawnie, nieładnie, niebezpiecznie bo bardzo slisko, skarpteki antyposlizgowe nic nie daja, uwazam, ze skoro wpuszczane sa tak male dzieci(gdzie wydaje mi sie lepiej gdyby byla ona powiedzmy od 5 roku zycia) to nie powinno byc tak sliskiej podlogi. Na minus rowniez decydowanie ile bedzie sie spedzac czasu w srodku na samym poczatku. Czy mam kupic bilet na 75min czy na caly dzien, troche bez sensu skoro i tak place wychodzac, dla mnie nielogiczne. Ogolnie pierwsza i ostatnia moja wizyta w tej bawialni, 40zł za 25min w środku. Chore. W zyciu dla takich maluchow bo nie ma w niej co robic."

"Totalny kanibalizm - to nie jest sala zabaw, tylko przechowalnia. Dzieci pozbawione jakiejkolwiek opieki, co chwilę któreś przychodzi z płaczem. Za torem ninja, tam gdzie parapet i okno jest niezabezpieczone żadną siatką miejsce, gdzie dziecko może spaść z wysokości 1,5 m. Szok, nie zostawiłabym tu dzieci samych. Szatnia to kpina, nie ma jak się na dobrą sprawę obrócić, jak wejdzie druga osoba. Toalety brudne, obsikane, a drzwi są pozbawione kluczyków - być może ze względów bezpieczeństwa, żeby dziecko się nie zamknęło (choć pierwszy raz spotykam się z czymś takim w sali zabaw), ale weź człowieku załatwiaj się, jak w każdej chwili ktoś może wpaść, zero prywatności. W strefie z grą masakra - dzieci się wpychają, przeszkadzają sobie, nie ma szans się pobawić, bo nikt nad tymi "bombelkami" nie panuje. A wśród gier jedną, gdzie zabija się spadające na spadochronie pandy - po trafieniu zostaje po nich krwawa plama na ziemi. Mega wychowawcze."

"Zacznę od tego, że Pani z obsługi na wejściu zachęca do założenia karty stałego klienta i nie informuje, że taka usługa kosztuje 14,99 zł. Nie polecam. Podzielam złe opinie dodane wcześniej. Nie zostawiłabym dziecka pod opieką Pań animatorek z Bajkowego labiryntu."

"Sala zabaw jak wiele innych, co do atrakcji żadnych rewelacji nie ma a cena rzeczywiście jest dość wysoka. Dla mnie obsługa zawsze jest uprzejma dlatego trochę dziwią mnie poprzednie komentarze jednak to z czym się zgodzę to fakt, że opcja zostawienia dzieci bez rodziców jest na prawdę idiotycznym pomysłem. Banda małych "dzikusów" biega bez opieki taranując młodsze dzieci i niestety nikt nad tym nie panuje. Dzieciaki robią co chcą a rodzice buszują po sklepach :) ale nie mnie to oceniać... Ja ze względu na bezpieczeństwo moich dzieci nigdy nie zostawiłabym ich samych w takim miejscu bo nawet będąc z nimi w środku obawiałam się o ich życie :) jedna Pani która ma to ogarniać i do tego obsługiwać kasę to faktycznie za mało. Chętnie wpadam ale w tygodniu i przed południem wtedy można w miarę spokojnie spędzić tam czas."