Szpital Uniwersytecki nr 1 im. dr Antoniego Jurasza

"Szpitala mimo jednego incydentu. Nie można skreślać. Duży przestronny.Dużo przychodni. Apteka.Leżał w nim mój brat. Bardzo chwalił ten szpital. I bardzo opiekę w nim . Ja jedynie byłem jako odwiedzający. Pozdrawiam serdecznie"

"W sobotę przyjechałam z bólem brzucha i dreszczami, czekałam może nie cała godzinkę gdy mną się zajęli, dali kroplówki, przeciwbólowe wieczorem dostałam się na salę , nie powiem że na swoją bo było by kłamstwem( może nie było miejsca, nie ważne) jestem młodą osobą a znalazłam się na Geriatrii gdzie z reguły są tam starsze osoby ... Pielęgniarki bardzo miłe i pomocne Co do jedzenia: śniadania i kolacje są słabe ale zgłodu też nie umrzesz , lecz obiady nawet czasem ich nie dojadam tak syte.."

"Świetny szpital, bywałem tutaj w 2021/2022 roku kilkukrotnie. Z szczególnością polecam doktora Michała Pózniaka, człowiek pełen empatii, od samego początku gdy się do niego zgłosiłem na diagnozę, aż po operacje i wizytę kontrolne, człowiek, który z zaanagażowanie podchodził do mojego problemu, pomógł mi i zawsze był dostępny gdy pomocy potrzebowałem już poza szpitalem. Sam w sobie szpital, bardzo duży, bardzo dobrze wspominam swój pobyt, miły personel medyczny, operacja bez powikłań, narkoza również bez problemowa."

"Istna tragedia. Większość lekarzy i pielęgniarek bardzo nie uprzejmych. Zero zainteresowania pacjentami. Kilkakrotnie osoba leżąca obok mnie dzwoniła po pomoc, która przyszła dopiero kiedy ja poszłam ich szukać, przy czym za każdym razem byli oni „zajęci” piciem kawki i plotkami, a nawet mimo tego że podeszłam, to Pani leżąca w łóżku obok mojego musiała czekać jeszcze z 10 minut zanim ktoś łaskawie przyszedł. Raz też znalazłam pielęgniarkę palącą w łazience dla pacjentów. Ogólnie ciężko było dowiedzieć się informacji o własnym stanie zdrowia. Warunki szpitala też bardzo słabe. Jedyne na co nie mogę narzekać, to jedzenie które było całkiem smaczne, a i porcje były aż za duże, więc nikt tu głodować raczej nie będzie. Tak czy siak, raczej polecam trzymać się jak najdalej od tego szpitala, a jeśli sie tu trafi nie ze swojej woli, to z góry współczuje."

"Byłam na izbie przyjęć psych dla dzieci, i czekałam 4 dni na lekarza. Wszędzie brudno, tragiczne jedzenie, a pracownicy cały czas mówili „psychiatra niedługo przyjdzie” 4 DNI. Strasznie nie polecam. Chłopak 16 lat ze mną (wtedy lat 12) który miał ze mną pokój zemdlał w toalecie. Waliłam w drzwi które były zakluczone żeby ktoś przyszedł i mu pomógł, lecz oczywiście sie nie doczekałam. Nie idźcie tam."