"WIKLIK" Lucyna Kurek - Sklep Meblowy Jaworzno Grunwaldzka 39, 43-600 Jaworzno, Województwo Śląskie

"Zakupiłem fotel Wau2 w stacjonarnym sklepie. Zarówno jak i z produktu, tak i z obsługi jestem zadowolony."

"Fajne miejsce, duży wybór, dobre i fachowe doradzenie podczas zakupu. Tak to powinno właśnie wyglądać."

"Nie polecam, sklep nie zwraca żadnej uwagi na stan dostarczonych towarów, ani nie poczuwa się do odpowiedzialności."

"Obsługa bardzo miła, dostawa w terminie, natomiast nie polecam mebli Allpin. Producent przysyła uszkodzone meble (w naszym przypadku szuflada z łóżeczka, noga z komody, półka z regału) !! Po otarciach widać, że szara warstwa jest bardzo cieniutka i będzie szybko schodzić, kiepska jakość wykonania a meble wcale nie są tanie. Niestety ze względu na termin porodu nie mieliśmy czasu na reklamacje."

"Za pośrednictwem mojej mamy zamówiłem mebelki dziecięce firmy Novelies. Na stronie czas oczekiwania na wysyłkę wynosi 8 tygodni. Meble zostały zamówione 12 listopada 2018 roku, więc jak nie trudno policzyć, powinny zostać wysłane do 7 stycznia 2019 roku. W okolicy tego terminu żona dzwoni do sklepu i dowiaduje się, że jest to 56 dni roboczych i termin na wysyłkę jest do 29 stycznia. Pani w dodatku twierdziła, że w potwierdzeniu zamówienia było to wskazane. Na stronie internetowej wyraźnie jest napisane 8 tygodni, więc nie powinienem był myśleć, że muszę to przeliczyć na jakieś dni robocze. W dodatku w żadnym z otrzymanych maili nie było podanego terminu 56 dni. No dobrze, chcemy meble, to poczekamy do 29 stycznia. 29 stycznia okazuje się, że musimy poczekać do 1 lutego. 1 lutego kobieta dalej nie wie gdzie są meble, na kolejny zarzut mojej żony, że nie było żadnej informacji o innym terminie wysyłki odpowiada "może tak, nie wnikam już w to", choć podkreślam, że wcześniej starała się nam wmówić, że informacja o terminie 56 dni była w mailu. Na pytanie, czy nie mogła rozesłać do klientów maila z informacją o opóźnieniu odpowiada żonie, że po co i że trochę kultury. Dziś jest 7 lutego, od 1 lutego mamy numer listu przewozowego z DHL, choć meble w dalszym ciągu nie zostały wysłane. Dodam, że żona jest w 39 tygodniu, w zasadzie w każdej chwili może być rozwiązanie, a meble, według informacji na stronie sklepu, miały być już 4 tygodnie temu poskręcane w pokoiku, a kobieta przez telefon rozkłada ręce i mówi, że nic nie wie. Możliwe, że to fabryka się opóźnia, ja też nie wnikam, tyle że nie zawierałem umowy z fabryką, tylko ze sklepem, który miał 8 tygodni na wysłanie mi mebli. Zakładam, że dzisiaj już nie zostaną wysłane, przy dobrych wiatrach wyślą je jutro (8 lutego) i otrzymam je w poniedziałek (11 lutego). Będzie to oznaczało 5 tygodni opóźnienia. W jednej z wcześniejszych rozmów pani stwierdziła bezczelnie, że pierwszy raz ma taką klientkę i wszystkie inne klientki spokojnie czekały na meble. Cieszę się, że dotychczas sklep trafiał na nieświadomych konsumentów. Dodam jeszcze, że kupujemy meble za około 5000 zł, jest miesiąc spóźnienia, a zgodnie z regulaminem, firma przewozowa nie wnosi mebli pod mieszkanie tylko POD BLOK! Pomimo tego, że są to meble dziecięce, więc oczywiste powinno być, że odbiorem będą się często zajmować kobiety w ciąży w czasie, gdy ich partnerzy są w pracy, bo w takich godzinach te firmy doręczają. Zastanawiające w takim razie jest po co w zamówieniu podaje się numer bloku i numer mieszkania, skoro numer mieszkania jest informacją nieistotną. Sklep niepoważny, ze śmiesznym podejściem do klienta. Nie polecam. Gdyby nie to, że zależy mi na tych konkretnych meblach, odstąpiłbym już od umowy i znalazł poważniejszą firmę. Niestety gdzie indziej na te meble musiałbym zapewne czekać kolejne 8-10 tygodni."