Kyoto Sushi

"Oczekiwania, sądząc po ocenach, były wysokie, niestety miejsce nim nie sprostało. Przystawka w postaci fasoli ciekawa i smaczna. Ramen dobre, nic ponadto. Bulion przyjemny, aromatyczny, ale jajko w nim podane w całości, do tego zimne. Brak chirirenge - bulion się nabiera zwykłą nierdzewną łyżką. W restauracji tego typu to już spore faux pas. Z zestawu burgera z łososiem najlepsze są... frytki. Sam łosoś przyrządzony dobrze, ale poza nim w kanapce nie ma prawie nic, niczego co by przełamało lub uzupełniło smak ryby. Sos to zwykły keczup, do tego sałatka bez wyrazu, ale frytki świetne - chrupiące, z wręcz kremowym środkiem - rewelacja. Pierożki z krewetkami same w sobie tak delikatne, że aż bez smaku. Po zanurzeniu w sosie czuć było kwaśność, zdominowaną jednak przez trawę cytrynową. Próżno było tu szukać choćby aromatu krewetek. Woda różana, choć pięknie podana, była tak intensywna, że chwilę po jej wypiciu zaczynało mdlić. Minideser (beza) po prostu "ok". W innej restauracji by przeszedł, ale tutaj szału nie zrobił. Obsługa była w porządku, wystrój restauracji również (może się nawet podobać), choć klimatyzację ustawiono na zdecydowanie zbyt niską temperaturę - i to pomimo padającego deszczu, w niezbyt ciepły dzień. Dla kogoś w garniturze, może jest to akceptowalne, reszta przy dłuższym pobycie może zmarznąć. Reasumując - zważywszy na miejsce i ceny, można by się spodziewać rewelacji, niestety jest co najwyżej przeciętnie. Może (chociaż) sushi jest dobre, ale biorąc pod uwagę obecne doświadczenia, mam co do tego poważne obawy. Mogę jedynie zarekomendować inne restauracje tego typu. Nie dość, że będzie w nich smaczniej, to jeszcze taniej."

"Na początku warto wspomnieć, że nie lubię zbytnio sushi, natomiast w Kyoto znalazłem coś dla siebie- burger ze stekiem bardzo ciekawy i smaczny. Sushi według relacji osoby towarzyszącej i mojej próby także bardzo dobre. Desery również bardzo dobre - fondant płynął idealnie. Obsługa bardzo profesjonalna, miła, zna kartę i wie co serwują."

"Wyjątkowe miejsce z niesamowitą atmosferą, niestety najsłabszym punktem wieczoru było.. sushi. Cała oprawa na piątkę z plusem - wystrój, kelnerki w japońskich strojach, drinki powitalne, herbata podawana z klepsydrami by parzyć je odpowiednią długość czasu. Wszystkie dania efektownie podane. Krewetki i pierożki na przystawkę bardzo smaczne. Sushi niestety rozczarowało zarówno mnie i męża - ryż był dziwnie suchy, twardsze niż zwykle było również nori.. I to praktycznie każda rolka w zestawie za 250zł (40 sztuk) taka byla.. generalnie w smaku sushi było dobre, natomiast przy wysokiej cenie spodziewałabym się efektu wow, którego zabrakło. Zdecydowanie lepsze zamawiamy choćby z Narada sushi.. Pani kelnerka przyszła gdy skończyliśmy jeść, przekazaliśmy jej swoje uwagi. Może po prostu trafiliśmy na słabszy dzień (choć był to piątek), ciężko stwierdzić."

"Restauracje dowiedziałam w grudniu, lokal ładny, przyciemniony klimat, już na wejściu widać że jest ekskluzywnie. Na wejściu wita pracownik, nas zapytał o rezerwację, myślę że bez niej nie byłoby gdzie usiąść. Doprowadzeni do stolika otrzymaliśmy menu, w szczególności zwróciłam uwagę na zabawne nazwy koktajli, ceny wysokie jednka adekwatne do jakości i smaku. Otrzymaliśmy powitalnego drinka, był dobry. Po złożeniu zamówienia otrzymaliśmy w gratisie przystawkę jaką była fasola, fajny pomysł na przekąskę w oczekiwaniu na posiłek, jednak tego się nie spodziewaliśmy więc na naszą przystawkę wybraliśmy bułeczki bao z kurczakiem, dobre i fajne wizualnie. Na danie główne wzięliśmy zestaw sushi które było wyśmienite i bardzo efektownie podane, naprawdę zrobiło wrażenie. Na koniec w kolejnym gratisie otrzymaliśmy deser. Wrażenia z tego miejsca są bardzo pozytywne. Napewno jeszcze odwiedzimy."