Restauracja First Floor Marcina Kasprzaka 31, Wola, 01-234 Warszawa, Mazowieckie

"Niestety opinie moich poprzedników były prawdziwe. Obsługa fatalna, jedzenie zimne i suche. Tatar za 55pln mielony, nie siekany. Nieaktualna karta menu. Zdziwienie na otrzymanie innego dania jest skwitowane przez obsługę, że kucharz zdecydował, że tak będą podawać. Nieznajomość karty przez obsługę. Zachowanie personelu bardzo nieprzyjemne, na poziomie przydrożnego baru w małej wsi gdzie obsługa ma głęboko gdzieś twoją opinie, bo i tak musisz u nich zjeść, bo innego lokalu w okolicy brak. Oczywiście nikt nawet nie zapyta w trakcie konsumpcji czy wszystko w porządku. Aż ciężko uwierzyć, że jest się w ekskluzywnej restauracji w Warszawie. Ewidentnie nie znana jest zasada w zarządzie tego lokalu, że 1 zadowolony klient przyprowadzi kolejnych 6 a niezadowolony sprawi, że 11 nigdy nie przyjdzie. Zdecydowanie odradzam."

"Niestety za 40 zł zestaw obiadowy to pomyłka gdyż zupa pomidorowa z koncentratu a drugie danie zimne. 3x dałem szansę w ciągu 3 lat i jakość wciąż średnia, według mnie za taki zestaw można dać maksymalnie 25zł (18zł było w pandemii)"

"Zmowiona kaczka na obiad podana w sposob estetyczny, była pyszna dobrze doprawiona, ładnie wypieczona z chrupiącą skórką i nie suchym mięsem w połączeniu z ziemniakami i buraczkami bardzo smaczne danie."

"Posiłki jadaliśmy lepsze w barach za ułamek tych cen. Kucharz nie nadaje się nawet do baru mlecznego. Myślałem, że kotlet schabowy zawsze powinien się udać w każdym miejscu - pomyliłem się a dodatek jakim była kapusta zasmażana robiona z kapusty kwaszonej dziwne... No to może placki ziemniaczane, no nie podeszwy z mąki a nie z ziemniaków. Warzywa z tak dużą ilością oregano i goryczą wychodząca z bukietu smaku... ratatouille ratuj nigdy więcej."

"Zaszłam dzisiaj na lunch z nadzieją, że w końcu znajdę jakąś knajpę w okolicy do której będzie się chciało wracać, nawet codziennie na lunch. Po kremie pomidorowym naprawdę miałam nadzieję, że tak właśnie będzie bo był naprawdę smaczny, niestety dorsz był totalnie suchy, niesmaczny, sprawiał wrażenie jakby leżał w bemarze przez ostatnie 4h, brokuły były zimne. Jestem na nie, a szkoda."