Credit Agricole

"Doradca zajęty rozmową tel. Pełni rolę infolinii. Po kilku min objaśnił, że miałem wejść tu gdzie właśnie wchodzi jakaś pani, tj do kasy. Odczekałem cierpliwie, aż zakończy się rozmowa ww. pani, wyszła po ok. 15 min bez dokonania wpłaty. Wszedłem tuż po jej wyjściu. Pani w kasie arogancko pouczyła mnie o prawie do wejścia dopiero po wezwaniu, mimo braku klientów w lokalu. Skąd kasa wie, że ma mnie wezwać, skoro nie zrobiła tego wcześniej (byłem w placówce kilka min. przed poprzednią klientką kasy i nikt mnie do niej nie zapraszał? Wzory procedur i arogancję oceniam na PRL lub Białoruś. Gorąco odradzam tę placówkę. Pal sześć 30 min załatwiania pojedynczej wpłaty, przy pustej placówce. Impertynencja personelu psuje humor na pełną godzinę. P.S. Zmuszony byłem odwiedzić tę placówkę po wycofaniu uprawnień do obsługi gotówkowej przez placówkę w Oświęcimiu oraz po chłodnym wyproszeniu mnie z sąsiedniej (oddalonej o 100 m) placówki przy Warszawskiej, gdzie także wycofano uprawnienia obsługi gotówki w walucie. Proponuję: 1. Przeszkolenie kasjerki z kultury osobistej 2. Umieszczenie informacji, że wpłaty walutowe realizowane są w kasie 3. oznakowanie drzwi kasy wraz z komunikatem: "Wchodzić dopiero po wezwaniu." 4. Zastanowiłbym się także nad pozycją klientów odwiedzających placówkę osobiście w stosunku do dzwoniących do placówki. Przerywanie lub zaniechanie obsługi klienta, który pofatygował się osobiście (bo nie miał wyjścia) w związku z dzwoniącym tel. nawet młodzież określa, jako "słabe"."

"Jedna gwiazdka to i tak za dużo. Jeden z najgorszych oddziałow w Katowicach. Niemiła i niefachową obsługą. Cieszę się bardzo że nie muszę być już waszym klientem. Nie polecam"

"Polecam obsługę w tym oddziale,bardzo miło,sympatycznie oraz,co najważniejsze pełen profesjonalizm w szczególności u Pana Rafała,gdzie za każdy razem sprawy są załatwiane pozytywnie. Na pewno,nie zmienie oddziału na żaden inny!"

"Z powodu iz wiele lat prowadziłem wlasna działalność gospodarczą. Z całą stanowczością stawirdzam iz takiego pracownika jak Pani Agnieszka to skarbcem jest mieć w swojej firmie. Bardzo serdecznie polecam Placówkę w Katowicach na Rynku."

"Jestem klientką banku od ponad 15 lat ( zaczynałam od LUKAS BANKU) 10 Stycznia wstąpiłam do placówki z myślą, że załatwię problem zwìązany z kontem mobilnym. Mojej opiekunki Pani Iwony nie było w placówce, więc grzecznie usiadłam w kolejce do jedynej pani obsługującej klientow na sali. Po chwili Pani wstała i powiedziała, że teraz ma umówioną wizytę z klientką a my( 3 osoby w kolejce ) mamy poczekać. Na moją uwagę, żeby ktoś ze wspópracownikow przyszedł i w jej zastępstwie, nadal obsługiwał Pani obsłużyła jeszcze tylko jedną starszą osobę, która dokonywała wpłaty do kasy i jak przyszła moja kolej to demonstracyjnie sobie poszła. W jej miejsce przyszła kolejna Pani, przypuszczam, że szefowa placówki i traktując mnie jak intruza, usiłowała mnie nauczyć obsługi bankomatu/wplatomatu. Na moją uwagę, że mam problem merytoryczny dot. Konta mobilnego, odmówiła mi obsługi i kazała czekać albo dzwonić na infolinię,po czym zaczęła obsługiwać kolejną osobę z kolejki, ktora stala za mną. Uważam, że nie zostałam obsłużona tylko dlatego, że w sposób stanowczy domagalam się obslużenia i nie lekceważenia osób oczekujących w kolejce - choć ja sama zostałam "ukarana" przez pracowników placówki. Posiadam konto internetowe i w placówce bankowej pojawiam się może 2 razy w roku. A w tej placówce to raczej się już nie pojawię, choć moją dotychczasową doradczynię Panią Iwonę Szponder doceniam za jej profesjonalizm i miłe obycie. Nie polecam wizyty w placówce."