X Sport

"Zostawiłem rower na serwis gwarancyjny oraz naprawę dwóch usterek, które sam wygenerowałem, oczywiście omówiłem co się stało i czego oczekuję jak naprawić jeden z elementów a była nim sztyca. Po przyjeździe na drugi dzień okazuje się, że sztyca nie jest zamontowana tak jak chciałem, zbyt nisko a linka i pancerz nie pozwalały mi podnieść jej wyżej. Zgłosiłem Paniom z obsługi po czym bez żadnego wywiadu usłyszałem, że się nie dogadałem z serwisantem a jedna z Pań nawet nie widząc mnie siedzącego na rowerze uznała, że sztyca jest na odpowiedniej dla mnie wysokości :) Po rozmowie telefonicznej usłyszałem, że tego w ten sposób się nie dało zrobić bo tam jest za krótki pancerz i trzeba dać dłuższy, ja nie znając się nie wiedziałem czy trzeba czy nie ale jeżeli zostawiłem rower w serwisie i powiedziałem czego oczekuję a serwisant, który rzekomo się zna na robocie nie poinformował mnie, że będzie z czymś problem lub się nie uda. Kontaktu telefonicznego też nie było od nich w trakcie serwisu, że coś może pójść nie po ich myśli. Po pojawieniu się znów na następny dzień, zobaczyłem że nie ma zaślepki na przewód od manetki sztycy, który wchodzi do ramy. Informując właściciela o tym fakcie usłyszałem, że już była pęknięta i muszę sam zakupić i wymienić, o tym że jej nie ma tam nikt przy odbiorze nie raczył wspomnieć. Oczywiście sztyca w rowerze działa nie poprawnie, siadając na rower sztyca zjeżdża na dół a nie powinna, tylko przy wciśniętej manetce powinna, właściciel zaproponował mi żebym zostawił rower na kolejny dzień lub posiedział w Katowicach jeszcze z 3h to może serwisant przyjedzie ją naprawić, bo mało już czasu straciłem robiąc dodatkowo jeden kurs dający w dwie strony 1,5h i 90km to przecież mogę kolejny raz zostawić rower i się do nich przewieźć. Kolejnym argumentem ponownie była kwestia, że się nie dogadałem z serwisantem a ja rekompensaty nie otrzymam, ponieważ Pan właściciel za tą świetnie wykonaną robotę już zapłacił serwisantowi. Po mojej odmowie właściciel zaczął opuszczać sztycę na dół i do góry, wyjmując linkę bardziej na zewnątrz i spowrotem wkładając do środka, usiadłem przejechałem się i jakoś na chwilę się ułożyło i przestało opadać. Wziąłem rower do domu, po czy w domu sprawdzam jeszcze raz i sztyca ponownie nie wciskając manetki siedząc nadal opada w dół plus zobaczyłem dodatkowe luzy na sztycy, która przemieszcza się po obwodzie około 1mm w lewą i prawą stronę. Reasumując jutro jadę w inne bardziej kompetentne miejsce aby ktoś naprawił to raz a porządnie o ile Pan serwisant nie zepsuł sztycy podczas serwisu bardziej niż ja przed. Polecam omijać szerokim łukiem to miejsce, nie jest godne polecenia. Rower nie sprawny, kasa w plecy razem z czasem."

"Zwykły fra..jer i oszust !!!omijać szerokim łukiem! Beznadziejna obsługa niemiła nieprzyjemna. Jak nie jesteś zarobasem to nie masz co wchodzić, widać od razu weryfikację wzrokową. Niedaleko jest "rowerownia" całkiem inaczej, od razu inna rozmowa. Szkoda czasu na tą firmę"

"Było lepiej. Wypożyczałam sprzęt kilkukrotnie i już nie będę. Obsługa i ogólnie kontakt z klientem to coraz gorszy poziom. Uwaga: jeśli chcesz skorzystać ze sprzętu tylko w sobotę, to i tak musisz zapłacić za cały weekend, bo w sobotę masz go zwrócić do godz. 14 (a kto o tej porze jest z powrotem w centrum miasta, z gór?). Uwaga 2: doba zgodnie z jej definicją ma 24h, wynajmując sprzęt w piątek o godz. 19 powinna być możliwość oddania go w sobotę o godz. 19. Jeśli NIE Z WINY klienta nie może zostać oddana o tej godzinie (a z powodu że x-sport jest zamknięty), to powinno się uznać następny dzień roboczy jako dzień zwrotu sprzętu LUB nie wprowadzać definicji, które nie mają nic wspólnego z prawdą. Pozdrawiam"