Nori Sushi Plac świętego Jana 5, 43-600 Jaworzno, Województwo Śląskie

"Najlepsze sushi jakie do tej pory jadłem, a jadłem już w kilku miejscach. Zawsze świeże i apetyczne. Rolki w tempurze wymiatają. Szczerze polecam!!!"

"Szczerze nie polecam !!!! Szkoda czasu i nerwów ! Zamawiam zestaw w południe, dostawa planowana na godz. 18:00. O 19:00 dzwonię zapytać kiedy dotrze moje zamówienie ? Pani przy tel informuje mnie, że za 10 min dojadą. Niestety, dostawca dotarł przed 21 więc zasugerowałem, że teraz to może zawieźć właścicielowi. Drugi raz tu zamawiałem sushi i drugi raz były problemy z dostawa ! Nadajecie się do tarcia chrzanu, a nie do prowadzenia knajpki."

"Nie polecam. Zamówienie zostało złożone około 12:00 z umówiona konkretna godziną dostawy. Niestety o umówionej porze dostawa nie pojawiła się - dzwoniąc usłyszeliśmy ze za 10min pojawi się dostawa, która nie dotarła łącznie przez 2,5 godziny. Cóż małe spóźnienie można wybaczyć - wiadomo zdarzają się sytuacje losowe ale kilka godzin i jeszcze pretensjonalne podejście do Klienta pozostawia wiele do życzenia i zdecydowanie nie jest to proklienckie zachowanie. Cóż być może Właściciela stać na to żeby tracić Klientów. Nie widzę przyszłości z takim podejściem. Duze rozczarowanie - patrząc po komentarzach nikt z osób zarządzających tym miejscem nie wyciąga wniosków na przyszłość."

"Nie polecam z całego serca. W lokalu jest brudno i nieprzyjemnie. Zostałam potraktowana w paskudny sposób. Właścicielka pozbawiona jakiejkolwiek kultury osobistej, bezczelna i opryskliwa. Właścicielka w opryskliwy sposób zwróciła mi uwagę gdy córka usiadła oczekując na zamówienie, ze fotele i krzesła w lokalu, pomimo lady i stolików nie są do siedzenia dla klientów tylko dla „Nich”, a ładowarka podpięta w miejscu dostępnym dla wszystkich przy sofie również „dla Nich” postawiona na wejściu, jest jej prywatna i ona nie pozwoliła z niej korzystać. Wszystko rozumiem, przeprosiłabym za pomyłkę, gdyby sposób w jaki ta Pani zwróciła uwagę nie był tak ordynarny i bezczelny. Gdy powiedziałam ze nie mam ochoty jeść jednak w takim miejscu to Pani wysnuła ogromnie nieprzyjemny monolog połączony z wymachiwaniem rękami i oburzeniem. Prowadząc działalność gastronomiczną, obsługując Klienta to niedopuszczalne zachowywać się w tak prostacki i nieuprzejmy sposób. Straciłam apetyt, ,a Pani Klientów. Właścicielce życzę uśmiechu którego ewidentnie brakuje, uprzejmości której znaczenia nie pojmuje, instynktu samozachowawczego i dobrego szkolenia z obsługi Klienta."