Rodzinny Park Rozrywki Wodna Kraina Stawowa 9, 08-470 Wilga, Mazowieckie
Informacje
Rodzinny Park Rozrywki Wodna Kraina to jedno z najpopularniejszych miejsc rozrywki w Polsce. Znajduje się w malowniczej miejscowości Wilga, przy ulicy Stawowej 9. Ten park rozrywki oferuje niezapomniane przeżycia dla całej rodziny.
Wodna Kraina to idealne miejsce dla wszystkich miłośników adrenaliny i zabawy. Park posiada wiele atrakcji, które zapewnią rozrywkę i radość dzieciom i dorosłym. Można tu znaleźć różnorodne zjeżdżalnie wodne, baseny dla dzieci i dorosłych, wodne atrakcje, takie jak fale i gejzery, oraz wiele innych atrakcji wodnych.
Dodatkowo, w Rodzinnym Parku Rozrywki Wodna Kraina znajduje się wiele innych atrakcji, takich jak karuzele, lunapark, trampoliny, place zabaw i wiele więcej. Jest to doskonałe miejsce na spędzenie czasu wolnego z rodziną i przyjaciółmi.
Właściciele parku, Andrzej Goliszewski i Hanna Domańska-Goliszewska, dbają o wysoką jakość usług i bezpieczeństwo wszystkich odwiedzających. Można skontaktować się z nimi pod numerami telefonu: Andrzej Goliszewski - tel. kom. 503 460 010, Hanna Domańska-Goliszewska - tel. kom. 512 464 846. Istnieje również możliwość kontaktu mailowego pod adresami: [email protected], [email protected], [email protected].
Dodatkowe informacje na temat parku można znaleźć na stronach internetowych: www.megamusic.com.pl oraz www.tawernanadstawami.plemint.pl. Zapraszamy do odwiedzenia Rodzinnego Parku Rozrywki Wodna Kraina i spędzenia niezapomnianych chwil pełnych radości i zabawy!
Zdjęcia
Godziny otwarcia
Poniedziałek:
09:00 - 20:00
Wtorek:
09:00 - 20:00
Środa:
09:00 - 20:00
Czwartek:
09:00 - 20:00
Piątek:
09:00 - 20:00
Sobota:
09:00 - 20:00
Niedziela:
09:00 - 20:00
Opinie
"Ogólnie? Słabo, bardzo słabo. Sierpień 2022, wyjazd 7-dniowy, ekipa "Polsko-Holenderska". W skrócie? Bardzo mało ryb innych niż Karasie kilogramowe... Łowiliśmy na największym stawie. Przez 7 dni ok 12 karpi na 8 wędek, 4 stanowiska, denerwujące karasie, w końcu przyjechaliśmy na karpiowe łowisko, gdyby nie te małe srebrne łuskowce to byłaby cisza po 15-18 godzin. Największy karp 17.5kg, najmniejszy 12kg. Dobre jedzenie na dowóz za przystępne ceny. Pracownicy w stałym kontakcie z wędkarzami. Tyle z "plusów"... Minusy: Kompletnie nie przygotowane stanowiska. Trawa i chwasty wysokości 50cm, nic nie wykoszone. 100zl od stanowiska za dobę, powinno być wystrzyżone jak u fryzjera a tu nic. Po naszych prośbach właściciel dał nam podkaszarke i wykosilismy plamy na same namioty bo za chwile miało być wykoszone przez właściciela. Po trzech (!) dniach przyjechał miejscowy rolnik, który zaczął wszystko mielić kosiarką ROTACYJNĄ! Nęcenie ryb na marne, olbrzymie niebezpieczeństwo, ponieważ rotacyjna nie miała żadnych osłon !!! Kilka śrub poderwanych z błota przefrunęło w powietrzu. Dobrze, że nikomu nic się nie stało... Połowę sprzętu musieliśmy pochować do aut, żeby nie zostały uszkodzone... Hałas, wibracje i wszystko co wytworzył pan rolnik skutecznie wypłoszyły ryby z naszego brzegu do końca drugiej połowy wyjazdu. Toi Toi był, ale nawet rolki papieru nie było, środek wypełniony pod deskę. Wystarczy, żeby właściciel to "ubił", ale nikt przez 7 dni tam nie zajrzał. Brak zejść z brzegu aby zrobić sobie zdjęcie z rybą, trzeba wskakiwać z mola (ok 70cm). Kolega przy próbie ledwo wyszedł z mułu. Braki w deskowaniach podestów stwarzały zagrożenie wpadnięcia i złamania nogi. Śmietnik w krzakach za namiotami, dzika zwierzyna podchodziła nocami pod namioty, żeby wyjadać resztki ze śmieci porozrzucanych. Masa grilli wyrzuconych w trzciny. Śmietniki? Zapomnij. Właściciel bierze opłaty od każdego zostawionego worka. Jak można trzymać swoje wypełnione worki przez 7 dni? "Zbierajcie Karasie w siatki i my je będziemy zabierać". MIT. Po naszych prośbach dostaliśmy tylko dwie, umazane w jakiejś zaschniętej farbie siatki, nie humanitarne, gdzie po zgłoszeniu złapania kilkunastu srebrnych przyjechał obcokrajowiec, który rzucał z łaską i pretensjami ryby do suchych , plastikowych skrzyni w rozgrzanym aucie. Halo! Albo szanujemy ryby i obchodzimy się z nimi humanitarnie albo robimy wszystko, żeby każdy krok przekładał się na dochód i tracenie klientów... Właściciele zdecydowanie nastawieni na ZYSK, ZYSK, ZYSK. Termin rezerwowaliśmy cztery miesiące wcześniej! Wystarczy wykosić trawę przed naszym przyjazdem, ogarnąć stanowiska. Zostawiliśmy tam 2800zł za samo siedzenie plus kilkanaście zamówień jedzenia (ono akurat smaczne). Za taką kwotę powinno być 6/6 a niestety zostawiamy słabą "dwójkę" i brak chęci do ponownego przyjazdu... Wyjazd mimo wszystko wspominamy mile, ze względu na umiarkowany spokój i miłą atmosferę. Jeśli chodzi o wędkarstwo to... czasami sygnalizator nam przypomniał, że po to tam przyjechaliśmy, ale to tak średnio co 12 godzin. Wyspaliśmy się jak nigdy :) Pozdrawiamy! Ekipa Polsko-Holenderska!"
"30 zł od osoby dorosłej a 25 zł od dziecka. W tej cenie dostajesz leżak, parasol, możliwość popływania sobie kajakiem lub rowerkiem wodnym, plac zabaw dla dzieci no i przede wszystkim opiekę ratowników. Woda czysta, fajny piasek, sporo koszy na śmieci. Ogólnie czysto. Bardzo miła obsługa. Jedyny mankament to trochę kulejąca gastronomia."
"Ok. Więc tak, jeżeli o plaże chodzi to jest spoko, leżaki na wyposażeniu, trochę atrakcji dla dzieci, nawet zabawy z animatorami są. Kajaki i rowerki wodne w cenie wejściówki. Jedzenia za baru nie miałem odwagi spróbować."
"Pogoda 22 'C wyludnione miejsce. Bary pozamykane,nie było gdzie zjeść. Restauracja w dyskotece ceny wysokie. Jedna toaleta dla tylu ludzi. Plus było czysto. Miła obsługa w restauracji. Rowerek wodny miał popsute pedały wiec jedna osoba musiała kierować. Szczerze mówiąc dobrze,że wybrałam inne miejsce do odpoczynku. Byliśmy raz i tak zostanie. Podejrzewam,że przy dużej temperaturze nie byłoby gdzie ręcznika rozłożyć. Część plaży niestrzeżona."
"Obiekt ciekawy, choć warto aby właściciel zadbal o czystość - bo dopiero początek sezonu a już trochę śmieci na plaży, szkiel niestety...daje 3* za obiekt bo warty zaliczenia na odpoczynek nad wodą, cos innego i blisko wwy. Niestety mega minus za wizytę w tawernie, czekaliśmy na jedzenie godzinę czasu- zestaw dnia wiec nic ponad to co na kuchni powinno być na " juz", po przypominaniu dostało dziecko zupę.po 40 minutach. Na pizze czekaliśmy godzinę- przypominaliśmy się co tak długo (byliśmy 2 rodzina w restauracji oczekujaca na jedzenie wiec nie było tłumów). Pizza zakalec, ciasto na brzegach jak na zdjęciu, ser i gora sztywna :/ godzinę oczekiwania i 4 razy przypominania się o jedzenie - nawet słowa przepraszam za opóźnienie nie usłyszeliśmy. Pomimo informacji na fb że będą kajaki, nie było możliwości z nich skorzystać :/ także oplata pobrana , a atrakcją było leżakowanie i tyle. Poza tym dla malych dzieci czynny małpi gaj przy plaży. Plus za dobre lody (4zl kulka) I drinki (choc tez byly braki alkoholu)."
Katalog firm, placówek i usług w Częstochowie
⭐ referencja biznesowa 🔍 usługi wyszukiwania ☎ informacje kontaktowe 🕒 godziny pracy ✍️opinie 🌍 mapa miasta 📷 zdjęcia