Biedronka

"Nigdy więcej zakupów w Biedronce, jakiś babsztyl układający lody w lodówce bez plakietki z bazwiskiem, w niemiły sposób kazała wyjść mojej żonie, bo miała na rękach małego pieska miniaturkę jamnika, są jeszcze w Polsce sklepy, do których nie można wejść z psem? Biedronce mówimy od dziś nie!"

"Półki zawsze pełne towaru. W godzinach popołudniowych i wieczornych idzie dostać produkty promocyjne. Panie pomimo nawału pracy są uśmiechnięte i zawsze pomocne. Polecam aż miło wracać na zakupy :)"

"Super sklep i super obsługa. Zawsze pełne półki towaru . Nie przeszkadzają mi wieczorne dostawy, przecież ktoś ten towar musi kiedyś na półki włożyć ..."

"Jakie dziwne zwyczaje panują w Biedronkach, temat dla instytucji działających na rzecz klienta. Otóż mogę wybrać z chłodziarki cokolwiek, robić dalsze zakupy i po np. godzinie odłożyć to do chłodziarki. Jest ok. Ale po wyjęciu z chłodziarki, podejściu do kasy, zapłaceniu, nie wychodząc ze sklepu, po namyśle, chcąc wymienić na inny ten sam produkt innego producenta, to już się nie da. I teraz najciekawsze - nie da się, ponieważ zrobiłem straszną rzecz - przerwałem "ścieżkę chłodniczą" (cokolwiek to znaczy). Biedronkowa paranoja, instytucje konsumenckie do roboty!"

"Niezwykle niemiły personel. Panie, które pracowały na początku były sympatyczne, zawsze uśmiechnięte, a teraz pracują tu młode osoby bez żadnych chęci do życia, a tym bardziej do obsługi klientów. W sklepie panuje bałagan i chaos. Szkoda, że nie utrzymują się standardy z pierwszych lat otwarcia."