Blue Pet salon strzyżenia psów Magdalena Michalak

"Niestety nie polecę tego miejsca. Umówiłam maltańczyka na strzyżenie prawda jest taka że w ostatnim czasie nie poświęciliśmy czasu na czesanie pieska ze względu na problemy rodzinne i zdrowotne nie zmienia to jednak faktu,że Pani Była dla męża nie miła, umoralniała go jak należy zajmować się psem wzięła za usługę 160zł gdzie zwykle płaciliśmy 65zł i na odchodne dała mężowi włosy psa do domu w torbie żeby przekazał je żonie No skandal jednym słowem. TA Pani była tam dla Nas żeby pomóc A nie my dla niej. Jestem ciekawa czy po wizycie u fryzjera dają pani włosy do domu??? Jestem rozczarowana.Poza tym piesek kilka dni nie mógł dojśc do siebie wystraszony trzęsacy nie wychodził z legowiska. Pani nie pozwoliła na obecność męża podczas strzyżenia co było dla nas zaskakujące. Mąż miał przyjechać po 1,5h odebrać pupila. Zrobił to zgodnie z wytycznymi i zastał zamknięty zakład chodził od prawej do lewej A nikt nie otwierał. Naczekał się aż zwrócono Nam psiaka spowrotem z wyżej wymienionym prezentem i pretensjami że piesek nie był codziennie czesany. Ogromna cena nie adekwatna do umiejętności ponieważ pies nie wygląda jak Maltańczyk nawet uszka ma wygolone. Nie polecę nigdy tego miejsca. Podejście do klienta oceniam w skali 1-10 na 0 przykro mi Odpowiedź na Pani komentarz : Nadal nie rozumiem Pani podejścia do klienta owszem Tosia była strzyżona przed świętami w grudniu to dokładnie 5msc temu nie udało Nam się dopasować terminu strzyżenia i z powodu problemów osobistych wszystko przesunęło się w czasie. Pies jest przyzwyczajony do tego typu usług i nigdy nie wracał do domu w takim stanie jak od Pani nigdy nie miała żadnych lęków a strzyżemy ją już 5 rok więc to nie jest szczeniak. Nikt też nie odmawiał Nam obecności . Kazała Pani przyjechać po 1,5 godziny A kiedy mąż się zjawił nie wpuszczała go Pani do środka i chodził jak żołnierz nie wiedząc o co chodzi. Podtrzymuje zdanie że oddanie torby z sierścią właścicielowi jest zwykłą bezczelnością a nie troską. Kwota jaką Pani wzięła za usługę jest kosmiczna przy tak małej rasie nie chce pomyśleć ile byłoby za dużego psa. W pobliskich salonach płacimy 60-65zł i nie zawsze Tosia była idealnie wyczesana bez sfilcowań Nie zmieniało to nigdy kwoty za usługę. Ze swojej strony mogę życzyć Pani tylko wyłącznie wystawowych piesków A innym polecić salony w Pucku Redzie A nawet w Rumi na ul. WYBICKIEGO 1 gdzie obsługa jest przemiła, nie umoralnia właścicieli A przede wszystkim płaci się kwoty adekwatne do usługi a nie 160 zł. Dołożyłabym zaledwie 20zł w innych salonach miałabym 3 wizyty zamiast jednej u Pani i w gratisie zepsuty dzień przez Pani uwagi i przemówienia w kwestii dobra zwierząt."

"Mój piesek Lila dzisiaj była u fryzjera i jest pięknie obcięta tak jak chciałem żeby była. Bardzo miła Pani.Dziękuję"

"Pani stanęła na wysokosci zadania obcięcia naszej suczki Australia silky terier. Rasa tych psów jest bardzo rzadko spotykana w Polsce. Wiedza i doświadczenie dały zniewalający efekt. Serdecznie Polecamy."