Co-Nieco Bitwy pod Płowcami 61, 81-731 Sopot, Pomorskie

"Miałam okazję być na wieczorze panieńskim organizowanym przez Pana Roberta oraz jego załogę. Takiej atmosfery i tak dobrego jedzenia już nawet nie pamiętam. Od wejścia człowiek czuje się jak dobry znajomy, zaopiekowany, przyjęty i obsłużony. Jedzenie przepyszne, ale deser Mini Tiramisu podbił moje serce. Gorąco polecam :)"

"Miejsce godne polecenia. Szef kuchni p. Robert wprowadził nową jakość. Teraz jest bardzo smacznie, każde danie przygotowywane indywidualnie, nic odgrzewanego. Krótka karta, przystępne ceny. Polecamy szczególnie rosół podawany z kawałkami mięsa i kotlet schabowy z ziemniaczkami i zasmażaną kapustą ☺️ warto też zaopatrzeć się w domowe przetwory które szef przygotowuje osobiście.....buraczki są rewelacyjne ☺️ Panie Robercie pozdrawiamy ☺️"

"Nie polecam kanapek, skład jest przepełniony chemikaliami. Jeżeli ktoś sprzedaje kanapki i na froncie opakowania afiszuje się oznaczeniami "healthly food" oraz "natural" to chyba jest jakimś totalnym hipokrytą używając takich składników. Proszę tu nie pisać, że wybieracie naturalne składniki, bo to bzdura. Szynka i ser wyglądają jak jakieś wyroby z najniższej półki w supermarkecie. Bułka przypomina hot-doga ze znanej sieci meblarskiej, wygląda zupełnie inaczej niż na waszej stronie internetowej. Sosy można zrobić samodzielnie bez tych wzmacniaczy smaku, konserwantów i innych składników, które na pewno nie mają nic wspólnego ze zdrową żywnością."

"Swoją opinię opieram tylko i wyłącznie na podstawie zamówienia z aplikacji " To good to go". Niemniej jednak, skoro bierzecie Państwo udział w tej akcji, w pełni odpowiadacie za jedzenie jakie otrzymuje klient i tak samo powinniście traktować osoby, które kupują na bieżąco jak i te, które korzystają z aplikacji. Ideą aplikacji i restauracji biorących udział w akcji jest zminimalizowanie marnowania jedzenia, dzięki czemu klient ma możliwość zakupienia produktów, które nie sprzedały się w ciągu dnia. Czyli teoretycznie dalej są świeże. W ten sposób zakupiłam zestaw jedzenia, który dzisiaj osobiście odebrałam. Szanowni Państwo - sprzedawanie dwudniowych kanapek, które powinny wylądować w śmietniku to skandal! Otrzymałam jedzenie z dnia 15.01, w którym była śmierdząca, skapcaniała sałata, wymoczony ser i przeleżałe mięso. Wrap z pulled pork zawierał w swoim składzie ocet i ocet winny, do tego połączenie go z Coleslaw sprawiło, że całość była lepka i kwaśna. To, że sprzedajecie jedzenie taniej nie oznacza, że klient ma dostać resztki, które nie nadają się do jedzenia!! EDIT: W odniesieniu do Państwa odpowiedzi - jest mi niezmiernie przykro, że nie potraficie Państwo przyznać, się do błędu. Sprzedajecie jedzenie, które powinno trafić do kosza. Naprawdę, ktoś musi się zatruć albo skierować sprawę do Sanepidu żebyście Państwo zastanowili się nad swoim podejściem? Proszę nie pisać, że dbacie Państwo o świeżość i jakość jedzenia, gdyby tak było nie pozwolilibyście aby przeterminowane jedzenie trafiło do klienta. Porównywanie się do portali pyszne.pl czy pizzaportal jest delikatnie mówiąc nietrafione, a ideą To Good To Goo jest sprzedawanie jedzenia, które nie sprzedało się danego dnia, a nie dwa dni wcześniej! Płacenie niższej kwoty za posiłek nie oznacza, że klient dostaje psujące się jedzenie! Jeśli miałabym ponownie zakupić u Państwa jedzenie, za pośrednictwem aplikacji, to zrobię to tylko w celu zaniesienia próbki do Sanepidu. Pozdrawiam."

"Regularnie dokonuję zakupu na portalu To Good To Go. Ze względu na bliską lokalizację i oferowane "menu", najczęściej są to paczki od Co-nieco. Muszę przyznać, że jestem bardzo usatysfakcjonowana. 3 bułki i 1 wrap w paczce starczają mi na cały dzień. Trochę szkoda, że nie zawsze trafiają się te same produkty, ale niespodzianka też jest miła ;) Jakość produktów i smak - super! Polecam"