Uniwersytet Rzeszowski aleja Tadeusza Rejtana 16C, 35-310 Rzeszów, Podkarpackie

"Uniwersytet jedyny w swoim rodzaju, pełen paradoksów. Chyba jedyny uniwersytet, który wybudował parking przy budynku A5 dla studentów, który to został zamknięty dla wspomnianych, stoi na tym parkingu zaledwie tylko kilka aut prowadzących. I tak z parkingu dla studentów, parking stał się dla pojazdów uprzywilejowanych przez UR. Aby zaparkować gdziekolwiek auto przed A5 należy zapłacić pobliskiemu szpitalowi KSW2, za korzystanie z ich parkingu. Uwaga prowadzący z A5 bardzo nieprzyjaźni i zadufani w sobie (szczególnie Pani Anna która patrzy w okno i sprawdza czy przypadkiem ochroniarz nie wpuszcza na parking studentów, aby potem dać reprymendę Panu ochroniarzowi), dziwię się, że dach tego budynku jest na swoim miejscu, a nie uniósł się od unoszącego się ego tychże prowadzących, wisienką na torcie jest katedra histologii. Znajdzie się w A5 kilka przyjaznych dusz, jest to towarzystwo ochroniarzy i sprzątaczek oraz kilku prowadzących z anatomi. Pozdrawiam."

"Chamstwo, arogancja ze strony wykładowców, pracowników. Omijać szerokim łukiem."

"To co wyrabia uniwersytet i jego wykladowcy to glowa boli. uniwersytet ten trzeba zglosic do ministra edukacji i po prostu go zamknac zlikwidowac. nie ma normalnych godzin uczelnianych tak jak w innych uczelniach. chcacy aby studenci cos sie nauczyli i mieli jakas wiedze trzeba wprowadzic normalne godziny nauczania . tzn od 8-15. w tej chwili godziny nauczania odbywaja sie trzy razy w dniu. przykladowo od 8 do 9.30 . przerwa od 9.30 do 13 . od 13 do 15 lub 16.30. co ci studenci maja robic z tym czasem miedzy wykladami. wracac do domu i po 2 godzinach spowrotem na wyklady . nigdzie tego nie ma . to odbywa sie pon wtorki srody. czwartek piatek nauka zdalna . co maja powiedziec uczniowie studenci co mieszkaja poza rzeszowem. gdzie maja przebywac w tym czasie kiedy zajec nie ma. zwrocimy sie do ministra edukacji aby zainteresowal sie tą uczelnią, rodzice ."

"Kolegium Nauk Humanistycznych to porażka. Brak jakiejkolwiek organizacji, wszystko z dnia na dzień - prowadzący 2 miesiące sprawdzają kolokwia a później wszystkie poprawy w jednym czasie(o ile wgl będzie taka możliwość ). Chaos, brak komunikacji między studentem a prowadzącym, chyba że to prowadzący od was czegoś zechcą. No i najważniejsze na tej uczelni to ankiety, nie zapomnijcie wypełnić. Na uwagę także zasługują godziny rektorskie, które jak inne święta należy odrobić. Polecam co najmniej 2 razy porządnie się zastanowić zanim wybierze się ktoś tutaj na studia."

"Miałam tu "przygodę" ze studiami zaocznymi parę lat temu. Pan od wf zarywał do studentek, pan Anglik Tinder nie potrafił uczyć, ale za to uwielbiał obrażać studentów-Polaków i pokazywać im jak to Wielka Brytania jest wielka a Polska jest zaściankowa (i oczywiście gorsza pod każdym względem). Starzy wykładowcy lubili odwoływać zajęcia w ostatniej chwili, organizacja wolała o pomstę do nieba. Były i plusy, kilku dobrych wykładowców, ale traumę pamięta się najdokładniej. Oj, nigdy więcej."